Ostatni występ w oktagonie przyniósł Jimiemu Manuwie porażkę i wyeliminował go na moment z grona aspirujących do pasa mistrzowskiego kategorii półciężkiej. Anglik chciał szybko zrehabilitować się zgłaszając gotowość do występu na gali w Gdańsku, jednakże organizacji nie udało się wtedy znaleźć dla niego rywala.
Najprawdopodobniej wkrótce nastanie dla niego czas powrotu, w swoich mediach społecznościowych Manuwa, który od wielu miesięcy pozostaje w treningu i oczekuje na zestawienie do walki udostępnił post wskazujący jednoznacznie miejsce jego najbliższego pojedynku.
I wonder who is gonna be my opponent in #ufclondon
— JIMI MANUWA (@POSTERBOYJM) 11 grudnia 2017
Zastanawiam się kto będzie moim przeciwnikiem na #ufclondon
Zapytany przez jednego z fanów jeśli Jared Cannonier pokona w sobotę Jana Błachowicza, to czy będzie dla Manuwy dobrym zestawieniem, Anglik wskazał bardziej interesującego dla niego przeciwnika.
I’d prefer the winner of glover and circunov
— JIMI MANUWA (@POSTERBOYJM) 11 grudnia 2017
Preferuję zwycięzce z walki Glover vs. Cirkunov
Matchmakerzy UFC na ogół stronią od zestawiania zawodnika przegranego w ostatniej walce z zawodnikiem wygranym. Czas pokaże więc co dla Manuwy zaserwują Sean Shelby i spółka.
Na nadchodzcą galę w Londynie ktora odbędzie się 17 marca 2018 roku organizacja zdążyła już ogłosić kilka pojedynków m.in. z udziałem Petera Sobotty, o których przeczytacie TUTAJ! Jimi Manuwa w 2017 roku wystapił w stolicy swojego kraju na gali UFC Fight Night 107 pokonując w pierwszej rundzie walki wieczoru Coreya Andersona.