Mistrz kategorii półciężkiej Jon Jones już jakiś czas wspomina o przejściu do kategorii ciężkiej. Nawet upatrzył sobie już przeciwnika, „Bones” chętnie zmierzyłby się z piekielnie mocno bijącym Francisem Ngannou.
Temat przejścia do kategorii ciężkiej pojawił się ponownie po ostatnie gali UFC. Wówczas Ovince St. Preux – zawodnik walczący w kategorii półciężkiej zmierzył się z Benem Rothwellem w limicie do 120 kg. Jones wizualizował sobie, jak sam by wyglądał w królewskiej kategorii.
W jednym z wpisów na Twitterze, „Bones” zasugerował, że w dywizji do 93 kg nie ma już wyzwań i chętnie przyjąłby walkę z Francisem Ngannou.
Who would you guys consider the quicker and more technical striker Thiago Santos or Francis? If you guys think I wouldn’t take this fight you’re insane. I have absolutely nothing else to prove as a light heavyweight. I’d love that big money fight right around now. Send the deal
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) May 14, 2020
„Kogo uważacie za szybszego i bardziej technicznego zawodnika stójkowego Thiago Santosa czy Francisa? Jeśli myślicie, że nie wziąłbym tej walki, to jesteście szaleni. Nie mam już nic do udowodnienia w półciężkiej. Chciałbym teraz walczyć o wielkie pieniądze. Wyślijcie umowę.”
Rozpędzony serią czterech wygranych z rzędu Ngannou jest zainteresowany takim starciem.
If you think you can handle my technique level that’s fine 🤷♂️ but I agree with you that you don’t have anything to prove in LHW division and that this should be for bags 💰💰💰💰💰💰💰 https://t.co/PtD04F3aSl
— Francis Ngannou (@francis_ngannou) May 14, 2020
„Jeśli uważasz, że poradzisz sobie z moim poziomem techniki, nie ma sprawy. Zgadzam się, że nie masz już nic do udowodnienia w dywizji półciężkiej i to za to starcie powinniśmy dostać worki pieniędzy.”
Francis Ngannou liczy na walkę o pas w kategorii ciężkiej, ale zamieszanie z trylogią Cormier vs Moicić wciąż nie daje mu gwarancji na mistrzowskie starcie. Możliwe, że duże pieniądze i perspektywa walki z Jonem Jonesem skusi go na inną walkę, niż ta o pas.
Z kolei w kategorii półciężkiej na największego pretendenta do pasa wyrósł nasz Jan Błachowicz, jest też gdzieś temat rewanżu „Bonesa” z Reyesem, więc kilka spraw w dywizji do 93, Jon Jones ma jeszcze do załatwienia. Nam oczywiście najbardziej zależy na walce Jones vs Błachowicz.
Zobacz również: Błachowicz vs. Jones coraz bliżej? Dana White planuje zestawić Teixeirę z Reyesem
źródło: bjpenn.com | Twitter