Najwidoczniej pulsacyjny efekt jeszcze długo nie da spokoju mistrzowi wagi półciężkiej. Najświeższe testy antydopingowe wykazały obecność niedozwolonych substancji w organizmie Jona Jonesa.
Two of Jon Jones’ #UFC235 NSAC-issued drug tests detected 40 pg/mL or less of M3 metabolite. NSAC statement says „no scientific or medical evidence that the athlete would have an unfair advantage leading up to, or for, his contest scheduled on March 2, 2019.”
Full story shortly.
— John Morgan (@MMAjunkieJohn) 28 lutego 2019
Próbki od „Bonesa” pobrane 14 i 15 lutego wykazały obecność kolejno 20 i 40 pikogramów na mililitr. Z kolei testy z 18 lutego dały wynik negatywny.
Amerykanin nadal czeka na wynik kontroli przeprowadzonej 23 lutego.
To nie pierwsza taka kuriozalna sytuacja, że pomimo znajdowania się zakazanych substancji w ciele, Jones będzie dopuszczony do walki. Naukowcy twierdzą, że to pulsacyjny efekt, który właśnie powoduje ujawnianie się turinabolu w różnej ilości.
Zobacz również: Jon Jones nie przeszedł testów antydopingowych VADA podczas UFC 232
źródło: mmajunkie