Jose Aldo (28-5) walką z Alexandrem Volkanovskim na gali w Brazylii prawie skończył ówczesny kontrakt. W obowiązującej wówczas umowie została Brazylijczykowi już tylko jedna walka. Dziś, światło dzienne ujrzała informacja, że były mistrz kategorii piórkowej podpisał nowy, ekskluzywny kontrakt z organizacją UFC.
Były brazylijski mistrz organizacji UFC – Jose Aldo, wielokrotnie powtarzał, że z końcem 2019 roku – odejdzie na emeryturę. Wszystko wskazywało na to, że w drugiej połowie roku stoczy pożegnalny pojedynek. Nic jednak z tego! Jak się okazuje – Brazylijczyk zostaje w UFC.
O podpisaniu nowej umowy z byłym mistrzem największej organizacji MMA na świecie, poinformował jej prezes – Dana White, który w rozmowie z ESPN zdradził, że Jose Aldo podpisał z UFC nowy, ekskluzywny kontrakt, obejmujący 8 starć.
Jest to świetna wiadomość dla fanów Brazylijczyka. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno wypowiadał się o zakończeniu kariery w 2019 roku w następujących słowach:
Planowałem już zakończenie kariery, kiedy miałem 30 lat i chciałem zacząć robić coś innego.
powiedział Aldo w rozmowie z ESPN na początku roku.
Aktualnie już podjąłem decyzję i nic nie zmieni mojego zdania. MMA zawsze będzie częścią mojego życia, ale wszystko ma swój początek, środek i koniec. A ja widzę, że właśnie nadchodzi koniec.
Wcześniej, były mistrz kategorii piórkowej wspominał, że prawdopodobnie zajmie się boksem. Wykluczył także starty w MMA poza organizacją UFC, której był mistrzem w latach 2011-2015, broniąc pasa siedem rady. Trofeum stracił będąc znokautowanym w ledwie 13 sekund przez Conora McGregora. Następnie jednak stoczył pojedynek o zwakowany pas, w rewanżu z Frankiem Edgarem. Złoto kategorii piórkowej jednak ponownie stracił, przegrywając z Maxem Hollowayem.
Po dwóch porażkach z aktualnym mistrzem – odbił się, nokautując Jeremy’ego Stephensa oraz Renato Moicano, ostatni raz natomiast – na gali w Brazylii, poniósł pierwszą w karierze porażkę przez decyzję, z Alexandrem Volkanovskim.
źródło: ESPN.com