Kamaru Usman na gali UFC 268 po raz kolejny obronił swój mistrzowski pas w dywizji półśredniej, podejmując w rewanżu Colby’ego Covingtona. Choć przed pojedynkiem pomiędzy zawodnikami na próżno było szukać sympatii, na konferencji prasowej po starciu Usman wypowiedział się o byłym przeciwniku w pozytywnych słowach.
Usman i Covington po raz pierwszy spotkali się w oktagonie w 2019 roku, gdy na gali UFC 245 obecny mistrz zwyciężył przez TKO pod koniec piątej rundy. Tym razem pojedynek rozegrał się na pełnym dystansie, a jednogłośny werdykt powędrował na konto Nigeryjczyka.
Na konferencji prasowej po gali Usman docenił umiejętności Amerykanina:
Odrobił pracę domową, miał dobry team, który dobrze go przygotował. Szanuję go jako zawodnika i to następny najlepszy gość w tej dywizji. Nie zaskoczył mnie jego wysoki poziom, tak jak powiedziałem, to dobry zawodnik. Oboje to wiemy. To tylko zmotywowało mnie do tego, by nie dać się wyprowadzić z równowagi i by uważnie słuchać swojego narożnika.
Dodał również, że wchodził do walki z planem, by zachować chłodną głowę, co też w pełni zrealizował podczas pojedynku, by poprowadzić starcie do wyniku, jaki chciał osiągnąć. Nie czuje się również zawiedziony, że nie zakończył spotkania przed czasem, ponieważ dla niego najważniejsze było, by tytuł wrócił z nim do domu.
Zobacz także: UFC 268: Kamaru Usman po bliskiej walce broni pasa mistrzowskiego w rewanżu z Covingtonem
źródło: YouTube/UFC – Ultimate Fighting Championship