Kamil Oniszczuk (5-0) to młody, ambitny zawodnik, który celuje w sam szczyt. W sobotę na gali Babilon MMA 5 będzie toczyć swoją szóstą zawodową walkę.

KSW i UFC są organizacjami, które zdecydowanie napędzają zawodników i są spełnieniem ich marzeń. 21-latek jasno określił, którego z tych pracodawców chętniej by wybrał:

Szczerze mówiąc, aktualnie póki jest jak jest, czyli jestem niepokonany, mam dobry rekord, to nie ciągnie mnie do KSW, bo wiem, że UFC lubi zawodników niepokonanych i przy kilku zwycięstwach, dwie, trzy walki nawet mogę tam trafić bardzo szybko, więc to jest mój cel.

Kamil Oniszczuk wypowiedział się również o najbliższym rywalu i wymienił jego mocną stronę:

Czy będzie najtrudniejszy to stwierdzimy to po gali. Aktualnie mogę powiedzieć, że jest dobrym zapaśnikiem. Jakim jest grapplerem, to stwierdzę w walce. Stójkę widziałem. Ma taką przeciętną, aczkolwiek też trzeba na ten aspekt uważać, ale najlepsze, co ma to zapasy.  

Na pewno będę wysoko kopał jak w każdej swojej walce. Aczkolwiek na pewno nie boję się żadnej płaszczyzny, jeżeli będzie walczyć w parterze, to będę walczył w parterze, jeżeli będzie walczyć w zapasach, to będę walczył w zapasach, a w stójce – wiadomo, będę dominował. 

źródło: youtube / pakoltv