Kevin Lee zamierza wrócić do klatki w 2021 roku. „The Motown Phenom” wyznał, iż zamierza teraz zupełnie zmienić swoje nastawienie.
Kevin Lee swój ostatni pojedynek stoczył na gali UFC Fight Night 170, gdzie przegrał z Charlesem Oliveirą przez poddanie w trzeciej rundzie. „The Motown Phenom” wierzy, że gdy wróci do klatki, to będzie zupełnie innym zawodnikiem niż wcześniej.
Nie myślę teraz o tym, z kim mógłbym się zmierzyć. Myślę o tym, aby wrócić zdrowym i silnym. Nigdy nie walczyłem z kimś, kto był lepszy ode mnie, kto naprawdę mnie pokonał. Gdy przegrywałem, to przegrywałem z samym sobą. Więc te kilka następnych miesięcy będę się koncentrować na tym, żeby już nie robić tego gó*na. Kiedy to się stanie, zostanę mistrzem świata.
Kevin Lee jest obecnie sklasyfikowany na 10 miejscu w rankingu wagi lekkiej w organizacji UFC. Nie ma żadnych wątpliwości, że „The Motown Phenom” jest kapitalnym zawodnikiem. Dlatego też Amerykanin uważa, iż jeśli zmieni swoje nastawienie, to będzie w stanie pokonać każdego przeciwnika.
Wierzycie, że Kevin Lee jest w stanie w przyszłości zdobyć mistrzowski pas?
Zobacz także: „Wypłata to były dwa kroki wstecz” – Menadżerka Jana Błachowicza o kulisach przejścia z KSW do UFC
źródło: bjpenn.com