Już w następną sobotę podczas gali UFC 242 w Abu Dhabi niepokonany Khabib Nurmagomedov (27-0) będzie bronił swojego tytułu mistrza z bardzo groźnym Dustinem Poirierem (25-5-1NC). Dagestańczyk jest bardzo pewny swego i już zdradził, z kim chciałby skrzyżować rękawice po wygranej na UFC 242.

7 września organizacja UFC zadebiutuje w Abu Dhabi. Walką wieczoru na tej gali będzie starcie pomiędzy Khabibem Nurmagomedovem a Dustinem Poirierem o pas kategorii lekkiej. Faworytem tego pojedynku jest oczywiście 30-letni Dagestańczyk, który nigdy nie zaznał smaku porażki. Chociaż „The Eagle” podchodzi z szacunkiem do 30-letniego Poiriera, to nie uważa, aby ten był w stanie mu zagrozić i już podał nazwisko następnego zawodnika, z którym chciałby się zmierzyć:

Tony Ferguson będzie następny. Uważam, że zasługuje na walkę o tytuł tak jak nikt inny.

Organizacja UFC próbowała zorganizować pojedynek pomiędzy tymi panami aż cztery razy. Niestety bezskutecznie.  Jeżeli nie Tony Ferguson to może… Conor McGregor? Irlandczyk jest zainteresowany rewanżem z „The Eagle” i twierdzi, że do ich pierwszego starcia nie był optymalnie przygotowany. Co na to Khabib? 30-latek uważa, że „The Notorious” nie zasługuje na rewanż:

Nie rozumiem, dlaczego o niego pytasz. Kiedy on ostatni raz wygrał? Dlaczego wciąż o nim rozmawiamy? Ten gość nie trenuje od ponad trzech lat, ale my wciąż o nim mówimy. Nie chce mi się o nim rozmawiać. Porozmawiajmy o poważnych sprawach.

Pojedynek z Tonym Fergusonem na pewno będzie jednym z najtrudniejszych w dotychczasowej karierze Nurmagomedova. Czy fani w końcu doczekają się starcia tych wybitnych zawodników? Bo jak mówi przysłowie „Do pięciu razy sztuka” … albo coś w tym stylu!

 

źródło: mmafighting.com