Od kilku ładnych tygodni kibice MMA w Polsce żyją tematem nadchodzącej walki Mameda Khalidova wraz z Mariuszem Pudzianowskim. Były mistrz wagi średniej wyjaśnił niedawno, jak z jego perspektywy wszystko po kolei wyglądało.

Od dłuższego czasu sporo spekulowało się na temat konfrontacji dwóch legend KSW – Mameda Khalidova (35-8-2) oraz Mariusza Pudzianowskiego (17-7). Temat ten nabrał pędu po majowym pojedynku byłego strongmana wraz z Michałem Materlą (31-9), a kilka tygodni później mieliśmy już pewność. Konfrontacja ta posłuży jako main event grudniowej gali, która rozegra się w Arenie Gliwice.

To nie ja go wyzywałem, wychodząc do klatki po walce z Materlą. Podkreślmy to, że to nie było tak, że wszedłem, żeby go wyzwać. Drążenie tego tematu… Cały czas to wracało do niego i do mnie. Powiedziałem: „No dobra, zróbmy to w końcu.” To nie jest wyzwanie do walki… Jego męczą, mnie męczą, wygrał walkę z Materlą, znowu pytanie powstaje i dalej by to było drążone. Nie wnikałem za bardzo, jeśli chodzi o nasze relacje – sport, i tak dalej. Ale to są za bliskie relacje. Za tydzień, dwa, zadzwoniłem do Arbiego, porozmawiałem z nim, a później do Mariusza. Mówię, że to nie ma sensu. Temat zamknięty, skończony. To są moi bracia, razem trenujecie, gdzie indziej trenować też nie ma sensu… Temat był zamknięty. Skupiałem się już na czymś innym. Minęło kilka miesięcy – w międzyczasie dochodziły już do mnie głosy, że Mariusz niby chce walczyć i ja zgłupiałem. Później zadzwonił sam Mariusz i mówi, że walczymy. I co ja powiem, że nie walczymy? Nie no, walczymy. 

powiedział Khalidov w rozmowie z Arturem Mazurem, tłumacząc bieg wydarzeń.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Pozostaje jeszcze jeden ważny aspekt całej sprawy. Popularny „Pudzian” przez lata przygotowywał się pod okiem Arbiego Shamaeva oraz Anzora Azhieva, którzy są tej samej narodowości, co były czempion z dywizji średniej. Ze względów religijnych oraz relacji personalnych, nie chcą oni przygotowywać go do nadchodzącego starcia – to już wiemy. Jednak czy Khalidov próbował ich do tego przekonać?

Taka rozmowa była wtedy, kiedy wyszedłem do klatki po jego walce z Materlą. Zadzwoniłem do Arbiego, że to jest sport, i tak dalej. Mówię – przygotujcie go do walki normalnie, przecież nie ma problemu. Wiesz co… Podał mi argumenty, których nie mogłem przeskoczyć. 

Zobacz także: Arbi Shamaev – koniec współpracy z Pudzianem | Rozmowa z Mamedem | Gdzie wyląduje Mariusz? [WYWIAD]

Na ten moment oficjalnie potwierdzono siedem zestawień grudniowego wydarzenia, więc nie wszystkie karty zostały jeszcze odsłonięte. Dwa z nich noszą miano mistrzowskie, także z pewnością możemy spodziewać się emocjonującego widowiska.

Źródło: YouTube/Klatka po klatce