To nie będą dobre wiadomości. Platforma streamingowa Viaplay, w której ofercie znajduje się KSW, ma poważne tarapty.
Jak donosi Reuters, akcje szwedzkiej spółki spadły dziś na otwarciu giełdy aż o 60%. Najwyraźniej ujawnienie informacji o problemach finansowych firmy i rosnących kosztach działalności na streamingowym rynku odbiły się na reputacji Viaplay. Zapewne nie bez znaczenia pozostaje fakt, że platforma w ostatnim czasie podniosła ceny abonamentów, co spotkało się z wielkim niezadowoleniem klientów.
Zobacz także: Duże podwyżki w Viaplay to już fakt. Fani MMA nie będą zadowoleni
Akcje Viaplay spadły dzisiaj rano aż o 60% do rekordowo niskiego poziomu. Aktualnie za jedną akcję firmy należy zapłacić 88,56 koron szwedzkich, podczas gdy w piątek na zamknięcie giełdy cena wynosiła aż 225,40 SEK. Viaplay wskazuje, że cięcia kosztów trwały dłużej niż pierwotnie zakładano i przewiduje z tego tytułu stratę operacyjną w drugim kwartale w wysokości około 250 do 300 mln koron szwedzkich.
Wobec dramatycznych wyników finansowych, ze stanowiska prezesa spółki ze skutkiem natychmiastowym ustąpił Anders Jensen. Zastąpił go Jorgen Madsen Lindemann.
Co czeka firmę w najbliższych miesiącach? Przede wszystkim 20 lipca zostanie ujawniony raport zawierający średnioterminowe perspektywy finansowe Viaplay. Firma zanotowała mniejszą sprzedaż subskrypcji i odczuła gwałtowne pogorszenie się sytuacji na skandynawskim rynku reklamy telewizyjnej i radiowej.
Jakie reperkusje dla współpracy z KSW mogą wyniknąć z kłopotów Viaplay, trudno zapewne ocenić w tym momencie, ale trzeba brać pod uwagę różne opcje. Cięcie kosztów na duża skalę może spowodować ograniczenie oferty, albo kolejną dywersyfikację progów abonamentowych. Zazwyczaj, w takich przypadkach, w pierwszej kolejności sięga się do kieszeniu użytkowników. Jak będzie tym razem? Przekonamy się w najbliższych tygodniach.
Zobacz także: Serial „Materla. Lionheart”, tylko na Viaplay!
źródło: reuters.com
