Po tym, jak Dana White uciął plany superfightu pomiędzy Andersonem Silvą a Conorem McGregorem, do walki z legendarnym zawodnikiem wagi średniej zgłosił się były mistrz kategorii lekkiej Anthony Pettis. Czy na tę propozycję szef UFC spojrzy łaskawszym okiem?
To byłoby samo w sobie ciekawe zestawienie – spotkanie w klatce dwóch byłych czempionów, z dwóch różnych dywizji. Z taką inicjatywą wyszedł popularny „Showtime”, wstawiając na Instagram kolaż zdjęć z „The Spider” z dopiskiem: „To byłby zaszczyt”, na co potencjalny oponent ochoczo przystał, odpowiadając: „Świetnie mój przyjacielu, zróbmy to”.
Wyświetl ten post na Instagramie.It would be an honor !!! @spiderandersonsilva #forthefans #185 #letsgo
Zobacz także: Anderson Silva jest gotowy na superfight z Conorem McGregorem
Warto uściślić – propozycja dotyczyła bazowej kategorii Silvy – do 185 funtów, co oznacza, że dla Pettisa byłby to debiut w wadze średniej. 3 z 4 ostatnich walk toczył w kategorii półśredniej, choć największy splendor przynosiły mu starcia w limicie do 155 funtów. Dwa razy nawet pojawił się w kategorii piórkowej. W swoim ostatnim występie, nie bez kontrowersji, wygrał na punkty z Donaldem Cerrone na gali UFC 249 w maju br. Silva natomiast ostatni raz zameldował się w klatce ponad rok temu – dokładnie w maju 2019 r. przegrał przez techniczny nokaut z Jaredem Cannonierem. 45-letniego Brazylijczyka fani mieli okazję oglądać też w kategorii półciężkiej, ale to w wadze średniej dzierżył wiele lat (2006-2013) pas mistrzowski UFC, co przyniosło mu status jednego z najlepszych fighterów w historii. Od czasu utraty tytułu wygrał tylko raz, pięciokrotnie przełykając gorycz porażki.
Źródła: showtimepettis/Instagram, www.thescore.com