Dzisiejszy wpis na Instagramie Andersona Silvy może zaskakiwać. Brazylijski weteran i legenda UFC z reguły w swojej długiej i fantastycznej karierze nie rzucał nazwiskami i matchmaking zostawiał organizacji. Jak już się jednak wziął za dobór przeciwników, to od razu wymarzył sobie superfight i to z jednym z najbardziej medialnych nazwisk na rynku – Conorem McGregorem.

Były mistrz wagi średniej zaproponował starcie w limicie 176,37 funtów (umownie chodzi o 80 kg).

Wyświetl ten post na Instagramie.

SUPER 👊🏾FIGHT 176.37LBS Tenho uma imensa admiração pelo grande atleta Conor e acredito que um super fight seria algo histórico para o esporte, nem um de nós precisa provar mais nada a ninguém; acredito que os fãs do ufc e do esporte gostariam de ver este grande espetáculo marcial, testar minhas habilidades marciais com ele seria fantástico!! I have immense admiration for the great athlete that Conor is and I believe that a super fight would go down in the history of the sport, neither of us need to prove anything to anyone; I believe that fans of the UFC and of this sport would like to watch this great martial arts spectacle, it would be fantastic to test my martial arts skills against him!!

Post udostępniony przez Anderson „The Spider” Silva (@spiderandersonsilva)

„Ogromnie podziwiam wspaniałego sportowca Conora i wierzę, że superfight przeszedłby do historii sportu, żaden z nas nie musi niczego nikomu udowadniać. Jestem przekonany, że fani UFC i tego sportu chcieliby zobaczyć ten znakomity pokaz sztuk walk. Byłoby fantastycznie przetestować z nim moje umiejętności”.

Przypomnijmy, Silva przeszedł niedawno operację kolana po ostatniej swojej walce z Jaredem Cannonierem na UFC 237 w maju 2019 r. Mimo 45 lat na karku nie pożegnał się jeszcze z klatką, choć jego wyniki z ostatnich lat kładą się cieniem na jego legendzie. Przez wielu ekspertów jest uznawany za najlepszego zawodnika w historii MMA bez podziału na kategorie wagowe, a od lipca 2013 r., kiedy to utracił tytuł na rzecz dopisującego mu w sumie dwie porażki do rekordu Chrisa Weidmana, wygrał tylko jedną walkę po kontrowersyjnej, jednogłośnej decyzji z Derekiem Brunsonem, sześć razy doznając porażki.

U McGregora od jego ostatniej błyskawicznej wiktorii na początku tego roku z Donaldem Cerrone jest raczej więcej trash talku z potencjalnymi rywalami w mediach społecznościowych niż konkretów. W swoim stylu Irlandczyk pozycjonuje siebie co najmniej na równi z Silvą w pościgu o status najlepszego zawodnika wszech czasów, podkreślając swój podwójny czempionat w UFC, szeroki wachlarz umiejętności w trzech dywizjach, najszybsze skończenie, największy współczynnik nokautów i najwięcej wygranych tytułów wśród wszelkich kandydatów. O ile uznaje Silvę za numer 1 w historii, o tyle wiedząc, jak wiele ma jeszcze walk przed sobą, spokojnie oczekuje strącić z tronu weterana do końca swojej kariery. Czy będzie miał okazję udowodnić swoją wyższość w bezpośredniej konfrontacji?

Zobacz także: Luke Rockhold nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w UFC. Ujawnił, z kim chce walczyć

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Źródła: Conor McGregor/Twitter, spiderandersonsilva/Instagram, www. mmajunkie.usatoday.com