Krystian Kaszubowski nie mógł wymarzyć sobie lepszego debiutu. Już w pierwszej rundzie zwyciężył po mocnym ground and pound z Christopherem Henze.
Od pierwszych sekund walki agresywnie rozpoczął Henze, nacinając się jednak na kontrę Kaszubowskiego. Po chwili Polak szybko sprowadził swojego rywala, przechodząc do pozycji bocznej. Kaszubowski w pewnym momencie podkręcił tempo, bombardując swojego rywala łokciami, sędzia po chwili wkroczył i przerwał walkę. Była to 6 wygrana z rzędu dla Krystiana Kaszubowskiego.