Pierwsza mistrzyni dywizji piórkowej w UFC kobiet, Germaine de Randamie, odniosła się do uwag, jakie pod jej kierunkiem wystosowano po walce w main evencie gali UFC 208.
Holenderka nie była obecna na konferencji prasowej po gali, podczas której Holly Holm wyraziła swoją dezaprobatę dla tego, w jaki sposób Germaine zachowała się w czasie pojedynku. Amerykanka skrytykowała rywalkę za intencjonalne ciosy po gongu oraz podkreśliła swoje rozczarowanie poziomem sędziowania podczas main eventu (pisaliśmy o tym TUTAJ).
De Randamie nie odnosiła się wówczas do całej sprawy. Tymczasem niedawno dziennikarz MMAjunkie zamieścił na swoim profilu na Twitterze treść wpisu mistrzyni, w którym komentuje ona zarzuty pod własnym adresem i stwierdza, że chętnie da Holly rewanż, byle tylko móc udowodnić, że nie jest „brudną fighterką” i zasłużyła na pas uczciwie.
UFC champ Germaine de Randamie insists she’s not a dirty fighter and says she wants to give Holly Holm a rematch to clear all controversy. pic.twitter.com/Aowm2TmjSk
— Mike Bohn (@MikeBohnMMA) 13 lutego 2017
Germaine podkreśliła, że nie jest w stanie, z powodu zmęczenia i długiej podróży do domu, być „na pełnych obrotach” i stanowczo odnieść się do wszystkich słów krytyki, które spadły na jej głowę, ani odpowiedzieć we właściwy sposób tym, którzy chcą popsuć jej ten cudowny moment życia. Mistrzyni dodała:
Chcę powiedzieć, że to była gorąca bitwa, obfitująca w emocje, ale ja nie jestem brudną fighterką! Zawsze byłam szkolona by walczyć do końca lub do momentu przerwania przez sędziego. Nigdy nie uderzałam w pobliżu momentu przerwania walki przez sędziego, czy po tej chwili. Mam zbyt wiele szacunku dla Holly oraz dla UFC. Dlatego też uważam, iż jestem winna Holly i fanom rewanż, żeby udowodnić, iż zwyciężczyni tego historycznego pojedynku jest krystalicznie czysta. Holly Holm, zróbmy to raz jeszcze! Wyrazy szacunku!
Gotowość do szybkiego rewanżu z Holm jest o tyle zaskakująca, że tuż po walce de Randamie ogłosiła, iż musi sobie zrobić dłuższą przerwę od walk, aby wyleczyć kontuzjowaną rękę. Powiedziała wówczas również:
Chcę walczyć z każdym. Jeśli Cris Cyborg będzie tą osobą, z którą każą mi się zmierzyć, to będę z nią walczyć. Teraz jednak naprawdę potrzebuję przejść operację ręki. Potem zobaczymy co będzie.
Dodała, że uszkodziła dłoń w starciu z Larissą Pacheco i musi tą kontuzję wyleczyć.
Oczywiście wypowiedzi Germaine nie umknęły uwadze Cris Santos, która stwierdziła, że chyba nowa mistrzyni próbuje odsunąć jak najdalej w czasie pojedynek z nią, bo wie, iż straci pas. Jak sądzicie, czy Cyborg ma rację?
źródło: mmaimports.com