Były mistrz UFC oraz Strikeforce w kategorii średniej – Luke Rockhold odrzuca propozycję walki od Jimi’ego Manuwy. Amerykanin podaje jednocześnie sportowców, z którymi chciałby się zmierzyć.
Luke Rockhold ostatni raz widziny był w oktagonie w lipcu ubiegłego roku, gdy na gali UFC 239 został brutalnie znokautowany przez Jana Błachowicza. Zawodnik niedawno oznajmił, iż chciałby wrócić do występów.
Zobacz także: Luke Rockhold nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w UFC. Ujawnił, z kim chce walczyć
Szybko na to zareagował Jimi Manuwa, który za pośrednictwem Twittera rzucił wyzwanie byłemu mistrzowi.
Zobacz także: Jimi Manuwa chce wrócić do klatki walką z Lukiem Rockholdem
Podczas rozmowy w Submission Radio, Amerykanin klarownie wyjaśnił całą sprawę, mówiąc, iż nie widział samej zaczepki ze strony pochodzącego z Sacramento fightera, ale mimo tego nie interesuje go to starcie.
Nie widziałem wyzwania. Co daje mi Jimi Manuwa? Czego on dokonał? To nie jest zbyt ekscytująca możliwość.
W zeszłym tygodniu wśród wymienianych przez Rockholda zawodników, pojawiły się takie osoby jak Chris Weidman, czy Anderson Silva. Teraz jednak Luke doprecyzował swoją wcześniejszą wypowiedź, uważając Brazylijczyka jako znacznie ciekawsze sportowe wyzwanie, aniżeli rewanżowy pojedynek z „All Americanem”.
Powiedzmy, że nie chcę podążać za wcześniej postawionymi śladami. Wiesz, czasami jest to ekscytujące – według mnie rzadko, dlatego przeważnie wolę wytyczać nową ścieżkę i to powinna być odpowiedź na twoje pytanie.
Rockhold jest także zainteresowany starciem z Anthony’m Smithem. Jak wiadomo, sportowcy mają za sobą dość burzliwą przeszłość, dlatego opcja, w której zawodnicy rozwiązują swój realnie istniejący konflikt w klatce wydaje się bardzo ciekawa.
Nigdy tak naprawdę nie rozumiałem tego gościa i to zabawne, jak bardzo się mną przejął. Zawsze staram się swoje słowa podeprzeć czynami, dlatego nigdy nie wiadomo.
Zobacz także: Georges St–Pierre ujawnia, ile zarobił za debiut w UFC
Źródło: YouTube/Submission Radio