Edmen Shahbazyan w wywiadzie dla MMA Junkie oznajmił, że chce zostać najmłodszym mistrzem w historii UFC. Amerykanin stwierdził również, że pomimo kontuzji Dereka Brunsona chciał wystąpić na gali z numerem 248.

Zawodnik, któremu zaproponowano zastępstwo, jednak odrzucił ofertę.

Wymaga to trochę czasu. Musimy to osiągnąć do lipca przyszłego roku, ponieważ w listopadzie skończę 23 lata, a 23 lata i 8 miesięcy to rekord. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, więc zobaczymy co się stanie. Mam nadzieję, że wkrótce zawalczę, gdy to wszystko się skończy.

powiedział Edmen Shahbazyan nawiązując do rekordu Jona Jonesa, który został mistrzem amerykańskiej organizacji już w wieku 23 lat i 8 miesięcy.

Pierwotnie „Złoty Chłopiec” miał zmierzyć się z Derekiem Brunsonem na gali UFC 248, jednak z powodu kontuzji 36 – latka, pojedynek przeniesiono na wydarzenie, które miało odbyć się 11 kwietnia, ale zostało jednak anulowane z powodu pandemii koronawirusa. Jak się teraz okazuje, Amerykanin chciał wystąpić na marcowym evencie, ale wspomniany wyżej zawodnik, któremu zaproponowano zastępstwo, odrzucił ofertę.

Zaoferowali zastępstwo [za Brunsona] i zgodziliśmy się, ale wydaje mi się, że ten gość odrzucił propozycję, ze względu na krótki odstęp czasowy do gali. Później przełożyli pojedynek z Derekiem do Portland, to też się zgodziliśmy, ale potem wydarzyła się ta cała sprawa z wirusem.

oznajmił 22 – latek, po czym dodał:

Myślę, że zwycięstwo nad Brunsonem przybliżyłoby mnie do pierwszej piątki. Uważam, że wywindowałoby to moją osobę o kilka miejsc w górę. Jednakże w mojej opinii i tak jestem numerem jeden.

Przeczytaj też: Nikita Krylov w swoim kolejnym pojedynku chce walczyć z Coreyem Andersonem

Źródło: mmajunkie.usatoday.com