Pojedynek Thiago Santosa z Aleksandarem Rakicem uświetnił marcową galę UFC 259. Wchodzący do oktagonu po dwóch porażkach z kolei Brazylijczyk nie był faworytem, jednak on sam, jak i jego fani mocno liczyli, iż uda mu się powrócić na ścieżkę zwycięstw. Tak się jednak nie stało – walczący pod flagą Serbii fighter okazał się zbyt silny i to on opuścił oktagon jako triumfator.
29-letni Aleksandar Rakic (14-2) miał ostatnio okazję porozmawiać z portalem MMA Fighting, gdzie odniósł się do minionego pojedynku z „Marretą”. Urodzony w Wiedniu zawodnik określił tę rywalizację jako „łatwą”, jednak każdy, kto ją oglądał raczej zgodnie przyzna, iż była ona dość wyrównana.
Zobacz także: UFC 259: Aleksandar Rakić jednogłośnie lepszy od Thiago Santosa
Słowa Rakica nie spodobały się byłemu pretendentowi do mistrzowskiego pasa, co wyraźnie zaznaczył za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.
Hey @rakic_ufc Easy fight because I did not ko your ass! I understand that when that doesnt happen it is already a victory for my opponents!
— Thiago Marreta (@TMarretaMMA) April 4, 2021
„Hej Rakic, to była łatwa walka, bo cię nie znokautowałem! Rozumiem, że gdy tego nie robię, jest to darmowa wygrana dla moich rywali!”
Hey @rakic_ufc Why the disrespect? What do you mean easy fight? All the specialized sites gave me the strike count. All you did was grab and stall! You have a short memory! pic.twitter.com/l6HuzTjf7G
— Thiago Marreta (@TMarretaMMA) April 4, 2021
„Skąd ten brak szacunku? Co masz na myśli, mówiąc o łatwym starciu? Wszystkie specjalistyczne witryny odnotowały liczbę ciosów na moją korzyść. Jedyne, co robiłeś, to łapałeś i trzymałeś! Masz bardzo krótką pamięć!”
Santos jest ostatnim zawodnikiem, który zatrzymał aktualnego mistrza dywizji półciężkiej, Jana Błachowicza (28-8). Miało to miejsce w lutym 2019 roku, gdy Brazylijczyk w trzeciej rundzie trafił „Cieszyńskiego Księcia” piekielnie silnymi sierpami z kontry.
Źródło: Twitter/Thiago Santos