Artur Ostaszewski twierdzi, iż Igor Michaliszyn zdecydowanie jest materiałem na przyszłego czempiona i nie pokazał jeszcze nawet cząstki tego, co może. Skalę jego talentu porównał do… Mameda Khalidova.
Wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, jaki status Mamed Khalidov (37-8-2) ma nad Wisłą. Wielu, którzy zaczynają trenować chcą być właśnie jak on. Wypowiadając się więc o nim, każdy rozsądnie dobiera słowa. Szef grupy menadżerskiej Shokcer MMA Artur Ostaszewski uważa, że kolejnym zawodnikiem tego pokroju może być jeden z jego podopiecznych – Igor Michaliszyn (10-2).
https://twitter.com/m_turski/status/1689908511445008384?s=20
„Jestem przekonany, że w przyszłym roku mamy nowego mistrza. Ktokowiek, kto z Igorem sparował, czy to co ja widzę w szatni, to skala talentu o jakim mówimy… Igor Michaliszyn jest skalą talentu na miarę Mameda Khalidova. To jest ten rodzaj talentu. Swego rodzaju geniusz, który jeszcze oczywiście musi znaleźć swoją ścieżkę, natomiast mam wrażenie, że powoli ją odnajduje i wiem, że to kawał zawodnika i materiał na ogromne sukcesy sportowe.”
przyznał goszcząc w programie Oktagon Live.
Michaliszyn jak na razie ma na koncie dwa występy dla największej organizacji MMA w Polsce. W lutym minionego roku ekspresowo i bardzo widowiskowo znokautował Idrisa Amizhaeva (10-5), a ponad rok później rozprawił się jeszcze przed czasem z Krystianem Bielskim (9-5). Po raz kolejny zobaczymy go w akcji już 16 września podczas KSW 86. Stanie wówczas w szranki z byłym pretendentem do pasa Arturem Szczepaniakiem (9-2).
Zobacz także: Walka w czubie wagi półśredniej dodana do KSW 86
Źródło: Twiter/Maciej Turski, YouTube/Kanał Sportowy