Gdy przed tygodniem ogłaszaliśmy hitową walkę na RIZIN 14 wszyscy zastanawiali się, na jakich zasadach ma się to starcie odbyć. Chwilę później sam Floyd Mayweather zanegował w ogóle tę walkę, a następnie organizacja potwierdziła, że jednak rozmawia z Amerykaninem i próbuje wypracować kompromis.
Dziś dowiadujemy się, że Floyd Mayweather jednak zawalczy z cudownym dzieckiem japońskiego kickboxingu, Tenshinem Nasukawą, ale… czy to w ogóle można będzie nazwać „walką”? Jak powiedział The Money w wywiadzie udzielonym TMZ Sports, będzie to pojedynek pokazowy, mający trwać 3 rundy po 3 minuty. Co ważne, nie będą dozwolone kopnięcia.
Poskaczę sobie koło tego gościa przez 9 minut, no i oczywiście będzie to najlepiej opłacone przedstawienie w historii.
stwierdził zadowolony Mayweather.
Nie wiadomo, gdzie i kiedy odbędzie się ten pokaz. Pod znakiem zapytania stoi także to, czy odbędzie się jakakolwiek transmisja z tego wydarzenia, bo Amerykanin zapowiedział, że nie było na to zgody z jego strony, a prezentacja bokserskich umiejętności miała odbyć się w małym, zamkniętym gronie widzów.
Tuż po ogłoszeniu walki na oficjalnej konferencji RIZIN Floyd Mayweather zamieścił w mediach społecznościowych długie oświadczenie, w którym tłumaczył, iż nigdy nie wyraził zgody na oficjalną walkę z Tenshinem Nasukawą, a rozmowy z RIZIN dotyczyły pojedynku pokazowego, dla niewielkiej publiczności.
Zobacz także: „Nigdy nie zgodziłem się na ten pojedynek” – Mayweather o walce z Nasukawą na RIZIN
Organizacja zareagowała szybko i poinformowała fanów, że od nowa pracuje nad ustaleniem formuły i terminu walki z Mayweatherem. I najwyraźniej Amerykanin dostał to, czego chciał.
źródło: TMZ Sports