Podczas UFC 237 Jessica Andrade boleśnie zdetronizowała Rose Namajunas z tronu dywizji słomkowej. Brazylijka po nieudanym początku znokautowała byłą już mistrzynię.
Michael Bisping uważa, że „Bate Estaca” nie zabrakło szczęścia walcząc przed własną publicznością:
Posłuchajcie, teraz Jessica Andrade jest mistrzynią. Nie tak to widziałem, jeśli mam być szczery. Wiesz co? Nie powinienem tego mówić, bo to ujmuje Jessice Andrade, a może nawet ją lekceważy, a nie do tego dążę. To był swego rodzaju fuks. Wiesz co mam na myśli? To się nie dzieje. Wiele razy wykonała ten ruch. Generalnie ludzie nie lądują na głowę i zostają znokautowani. Nie mówię, że w rewanżu by nie mogła wygrać, ale zdecydowanie faworyzuję Rose po tym, co widziałem w te 1,5 rundy. Powiedziawszy to, i tak wyszło trochę lekceważąco, ale nie taka była moja intencja.
stwierdził.
Po pojedynku Andrade z Namajunas do medialnego wyścigu po pas włączyła się Joanna Jędrzejczyk, a sama „Thug” raczej ma na horyzoncie przerwę od MMA na czas nieokreślony.
źródło: bjpenn.com