Mimo dwóch przegranych w ostatnich pojedynkach Michelle Waterson nie poddaje się i chce walczyć dalej.
Podczas gali UFC 219 w Las Vegas, zawodniczka rozmawiała z mediami na temat swojego powrotu do oktagonu i potencjalnych przeciwniczek, z którymi mogłaby się zmierzyć.
Michelle Waterson (14-6) walczy dla UFC od 2015 roku i początkowo typowana była na przyszłą pretendentkę do pasa. Jednak po dwóch wygranych (z Angelą Maganą oraz Paige VanZant) przyszły dwie porażki: w kwietniu 2017 roku z Rose Namajunas oraz ostatnia z Tecią Torres (2 grudnia 2017).
Karate Hottie pozostaje jednak niezrażona tymi przegranymi i liczy na zestawienie w kolejnym pojedynku z zawodniczkami, które wygrały swoje ostatnie walki. Przed sobotnią galą w Las Vegas przyznała, że ma oko na pojedynek Esparza vs. Calvillo.
Naprawdę ekscytuję się pojedynkiem Carli (Esparzy) z Cynthią (Calvillo). Uważam, że zestawienie z którąkolwiek z tych dziewczyn byłoby super dla mnie.
Michelle wyraziła także zainteresowanie inną zawodniczką:
Wiem też, że Felice (Herrig) jest na fali czterech zwycięstw. Ona i ja wyrosłyśmy właściwie razem w sporcie. Uważam, że to mogłaby być zajmująca walka. Ale póki co, najważniejsze dla nie jest wrócić na zwycięską ścieżkę. Zobaczymy, kogo mi dadzą.
Waterson powiedziała także, iż planuje powrót do oktagonu w marcu tego roku. Z kim chcielibyście zobaczyć ją w klatce UFC?
źródło: YouTube/MMAjunkie.com