Do niecodziennego wydarzenia związanego z MMA doszło w grudniu w Niemczech. Afgański uchodźca wziął udział w walce MMA, nie spełniając przy tym jednego z obowiązujących kryteriów – nie był pełnoletni – a finalnie pojedynek zakończył się złamaną szczęką młodego zawodnika.
Dnia 12 grudnia w Berlinie odbywała się gala o nazwie „We Love MMA”, na której młody Afgański uchodźca wyszedł do walki przeciwko Rosjaninowi Rustamowi Yusopovowi. Wymagania i przepisy doyczące występów na galach MMA w Niemczech mówią o minimalnym wieku zawodnika, jakim jest 18 lat. W tym przypadku 16-letni Moustafa wszedł do klatki niegodnie z prawem, a w trakcie poważnie złamał szczękę.
Według informacji z portali welt.de oraz bloodyelbow.com, to właśnie Moustafa i jego trener pozostali cicho i nie zdradzili wieku młodocianego zawodnika przed zbliżającą się walką. Wszystko wyjaśniło się, gdy Afgańczyk okazał swój paszport w drodze do szpitala. Wtedy wyszło na jaw, że wział on nielegalnie udział w pojedynku. Mówi się, że gdyby trener przestrzegał zasad w tym wypadku, Moustafa byłyby teraz prawdopodobnie w szkole, a nie zmagał się z bolesną kontuzją, która poważnie ogranicza mu również mowę.
Ten incydent zrobił sporo szumu i szybko rozniósł się po niemieckich mediach oraz portalach sportowych. Zadawane były tam stosunkowo trudne do odpowiedzenia pytania, wliczając w to na przykład, w jaki sposób ekipa odpowiedzialna za promocję zaliczyła wymagania przed galą bez żadnych zastrzeżeń i zaniedbań. Według kolejnych raportów potwierdzono, że w karcie badań lekarskich, Moustafa miał wpisaną datę urodzenia jako 15 maja 1998, co pokrywa się z minimalnymi kryteriami wiekowymi. Organizator nie zadał sobie trudu, aby potwierdzić tę informację.
Kolejnym pytaniem w tej sprawie jest to, ze organizator nie dociekał, dlaczego Moustafa znajduje się aktualnie w Berlinie, a nie w Siegen, czyli mieście wyznaczonym mu przez opiekę. Biorąc pod uwagę, ze jest niepełnoletni, musiał mieć zgodę lub wyraźne potwierdzenie na branie udziału w niebezpiecznym sporcie czy wyjazdu z miasta. To, w połączeniu z fałszowaniem dokumentów, może mieć podwaliny do zarzutów.
Ten incydent mocno wpływa na ciągle rosnące problemy z Niemieckim MMA. Niemieckie prawo nakazuje startującym w zawodach ukończenie 18 roku życia. Co więcej, jest tam również komisja German Mixed Martial Arts Federation (DMMAF), jednak jeszcze nie do końca jest ona w Niemczech uznawana. Bez jednolitego zestawu norm i praktyk, takie skandale będą pojawiały się w przyszłości w tej branży.
Foto: Huffpost.com