Były rywal „Notoriousa” przedstawił swój punkt widzenia na ewentualną konfrontację pomiędzy Irlandczykiem a „Highlightem”.
Od zakończenia gali UFC 291 zaczęła się medialna rywalizacja pomiędzy Justinem Gaethje (25-4) a Conorem McGregorem (22-6). Irlandczyk zapowiedział łatwe pokonanie „Highlighta”, ten z kolei odpowiedział, że nie będzie bił się z zawodnikiem zażywającym sterydy. Opinię na temat tego potencjalnego pojedynku postanowił wygłosić Nate Diaz (21-13).
Myślę, że Conor i Gaethje powinni walczyć. Myślę, że to byłoby fajne, ale Gaethje będzie twierdził, że jest zbyt dumny, czy coś takiego. To pokazuje, jakim jest nerdem.
Oprócz tego powiedział, co sądzi o wciąż niepotwierdzonej walce „Notoriousa” z Michaelem Chandlerem (23-8).
Chandler jest fajnym gościem, ale nie wygra (tego starcia). Nie sądzę, żeby oni w ogóle zawalczyli. Myślisz, że oni zawalczą? Nie ma potwierdzenia tej walki i tak jak z pasem BMF oni nie mają niczego, by kogokolwiek zainteresować.
Stocktończyk obecnie, jak sam twierdzi zrobił sobie przerwę od aktywnych startów w MMA. Ostatni raz miał okazję wystąpić w oktagonie podczas gali UFC 279. Pokonał wtedy przez poddanie w 4. rundzie Tony’ego Fergusona (25-9).
Zobacz również: Justin Gaethje gotowy na walkę z McGregorem
Źródło: YT/ All Out Fighting