Były mistrz UFC wagi średniej odważnie stwierdził, że jego rodak byłby faworytem w starciu z „Bonesem”.
W main evencie ostatniej gali UFC odbywającej się w Londynie Tom Aspinall (13-3) już w 1 rundzie znokautował Marcina Tyburę (24-8). Po tej wygranej zapowiedział pokonanie aktualnego czempiona dywizji ciężkiej – Jona Jonesa (27-1-1). W sukces Anglika mocno wierzy Michael Bisping, o czym dał znać podczas wywiadu dla Sky Sports.
Jon Jones jest mistrzem wagi ciężkiej. Jest niesamowitym wojownikiem. Jest jednym z najlepszych w historii. Nie sądzę jednak, żeby dorównywał Tomowi Aspinallowi. Sądzę, że Tom zrobiłby Jonowi Jonesowi to samo, co zrobił Tyburze. Nie wydaje mi się, żeby ktokolwiek był w stanie zatrzymać Toma Aspinalla. On jest tak dobry.
30-latek od momentu debiutu w najlepszej organizacji MMA na świecie radzi sobie bardzo dobrze. Jedynej porażki w tym okresie zaznał w konfrontacji z Curtisem Blaydesem (17-4-1). Warto wspomnieć, że w przeszłości miał okazję rywalizować z Łukaszem Parobcem (12-10-2). Tamten pojedynek zakończył się porażką Aspinalla przez dyskwalifikację.
Zobacz również: Ambitne plany Aspinalla – Jones reaguje
Źródło: YT/ Sky Sports