Nie pierwszy i nie ostatni raz dochodzi do sytuacji, gdy zawodnik tłumaczy się z tego, co powiedział wcześniej, zwalając przy tym winę na podłe media, które wiecznie coś wycinają albo przekręcają.
Nina Ansaroff (7-5) właśnie uznała za słuszne, aby sprostować wypowiedź własną i swojej dziewczyny na temat Joanny Jędrzejczyk (14-0). W jednym z wywiadów po UFC 211 Nina oraz Amanda Nunes (14-4) stwierdziły, że owszem znają się z mistrzynią wagi słomkowej UFC z ATT, ale nie są „koleżankami z team’u„, a dodatkowo przyznały (skromnie), iż obie mogłyby pokonać Joannę w klatce…
Komentarze fanów po tej wypowiedzi były, delikatnie rzecz ujmując, nieprzychylne. Nina doszła więc do wniosku, że trzeba wszystkim wytłumaczyć istotę teorii, według której ona sama mogłaby pokonać Joannę. I zrobiła to za pomocą Twittera:
Done and done. Ugh @Amanda_Leoa pic.twitter.com/Or0CDGCavL
— Nina Ansaroff (@NinaAnsaroff) 19 maja 2017
Ugh. MMA ma najwięcej hejterów. Mam szacunek do Joanny jako osoby i jako sportowca. Miałam swój cel jako fighterka na długo przed tym, zanim dowiedziałam się kim ona jest. Jeśli któregoś dnia ze sobą zawalczymy, wygrają na tym z pewnością fani.
Amanda wierzy we mnie i wie, na co mnie stać. Mam już dość mediów, które przycinają wywiady i robią z nas osoby wyzywającego do walki swoją koleżankę z maty.
To słyszycie ode mnie. Nie słuchajcie tych cholernych mediów!!!!
Jak ten wpis ma się do odważnego: „I can beat her [Joanna]” wypowiedzianego przez Ninę jeszcze kila dni temu?
źródło: Twitter