Dobrze znany polskiej publiczności Norman Parke stwierdził, że zawiesi rękawice na kołku. Swoją decyzję opublikował na mediach społecznościowych.

„Cześć, ludzie. Zamierzam odejść z MMA. Mam dość tego jak to działa. Nie będę więcej o tym mówił. Nadal planuję zawalczyć na Bare Knuckle Boxing* w tym roku i to wszystko w tej kwestii. Jeśli jakaś organizacja zaproponuje mi dobrą ofertę, mogę się na nią zdecydować. Mam nadzieję, że obejrzycie mnie na BKB tak czy siak.”

*walka na gołe pięści

Irlandczyk walczył w Polsce trzy razy dla KSW. W swoim debiucie stoczył bój z Mateuszem Gamrotem (15-0, 1 NC) na Stadionie Narodowym. Po ciężkiej do punktowania walce lepszy okazał się być Polak. Z racji na taki, a nie inny przebieg pojedynku organizacja zestawiła natychmiastowy rewanż podczas dublińskiej edycji gali. Starcie zostało uznane za nieodbyte ze względu na nieintencjonalne faule ze strony mistrza, które wykluczyły rywala z kontynuowania rywalizacji. Na KSW 43 wypunktował twardego Łukasza Chlewickiego (14-8-1).

Później Parke podpisał kontrakt z Bellatorem, ale do tej pory nie udało mu się wystąpić pod jego szyldem. W styczniu tego roku miał być główną twarzą gali FEN 23, jednak zobowiązania kontraktowe z największą polską organizacją skreśliły jego szansę na ponowne pokazanie się polskiej publiczności.

Czy to koniec sportowej kariery Normana Parke? Nie jest to takie pewne. Irlandczyk słynął już z ochoczego wypowiadania słów, których się nie trzymał. Cały powyższy tweet może być jedynie zabiegiem, który spowoduje podbicie wypłaty za ewentualną walkę.

źródło: twitter