Wziął walkę z krótkim wyprzedzeniem, przetrwał prawdziwe piekło, jakie zgotował mu w oktagonie rywal i… zwyciężył przez ciężki nokaut! Tak zaprezentował się dziś na gali Oktagon 41 Mateusz Strzelczyk.
Od pierwszej minuty walka nie układała się po myśli Mateusza. Montagnac bardzo szybko przeszedł do ofensywy – świetnie boksując trafiał Polaka raz za razem, a akcje wykańczał kopnięciami. Już po drugiej szarży Joricka widać było, że Strzelczyk jest mocno naruszony. Mimo tego, z dość dużym spokojem odbijał się od siatki, migał część ciosów. Lekko zniecierpliwiony Montagnac ponownie rozpuścił ręce, ale stracił czujność, co skwapliwie wykorzystał jego rywal. Piekielny prawy prosty Strzelczyka powalił Joricka na matę. Nie trzeba było nawet dobijać, bo Montagnac padł niczym martwy.
https://twitter.com/OktagonOfficial/status/1647321107584671744
Mateusz Strzelczyk pic.twitter.com/a9wHABfbTm
— Neo Vale Tudo (@NeoValeTudo) April 15, 2023
Zobacz także: Oktagon 41 – Magard zostaje na tronie, Strzelczyk piekielnie nokautuje, Pałasz przegrywa na punkty