Sean O’Malley (13-1) powróci do oktagonu na gali UFC 264. Początkowo jego przeciwnikiem miał być Louis Smolka (17-7), jednak ze względu na stan zdrowia zawodnik wypadł z zestawienia.
Zastąpił go Kris Moutinho (9-4), na którego O’Malley ma już pomysł – jak zapowiada, szykuje coś specjalnego:
Czuję się świetnie, jestem w życiowej formie. Teraz staram się rozgryźć, jak znokautować tego dzieciaka. To musi być coś szalonego. To nie może być zwyczajny prawy prosty od Suga land, to musi być coś niewiarygodnego. To musi być coś, czego nikt wcześniej nie zrobił.
Wielu fanów jest pewnych, że O’Malley sięgnie po zwycięstwo w widowiskowy sposób. W marcu tego roku na UFC 260 w trzeciej rundzie znokautował Thomasa Almeidę (22-5). Dzięki tej wygranej wrócił na zwycięskie tory po porażce z Marlonem Verą (17-7), który na UFC 252 znokautował go technicznie. Gdyby nie ta przegrana O’Malley byłby niepokonany, większość swoich walk wygrywając przed czasem przez nokaut.
Moutinho w swoich ostatnich czterech pojedynkach dwa z nich wygrał i dwa przegrał. Do walki z O’Malleyem wyjdzie po wygranym starciu z Andrew Salasem (6-6) w maju tego roku na gali CFFC 96, gdzie zwyciężył przez poddanie w trzeciej rundzie.
źródło: YouTube/Sean O’Malley