Aljamain Sterling po raz kolejny przypomniał o swojej chęci do Petra Yana. „Funk Master” nazwał Rosjanina „pie*rzonym kretynem”.

Aljamain Sterling (20-3) na gali UFC 267 miał stoczyć pojedynek rewanżowy z Petrem Yanem (15-2). „Funk Master” został jednak zmuszony do rezygnacji z walki z powodu utrzymujących się problemów z szyją, a Rosjanin zmierzy się o tymczasowy pas mistrzowski z Corym Sandhagenem (14-3). Sterling stwierdził, że to Yan jest powodem, dla którego znaleźli się w tej sytuacji.

Tej całej sytuacji można było uniknąć. Mam nadzieję, że fani zdają sobie sprawę, rozsądni fani z mózgiem faktycznie rozumieją, że to wszystko przez Petra Yana, że dywizja jest teraz w takiej sytuacji, to przez niego. Mógł wygrać tę walkę ze mną, obijał mi tyłek przez całą czwartą rundę, a następnie kopnął mnie kolanem w głowę. Ale, on skopał mi tyłek, to jest fakt. To wszystko jego wina, bo jest taki głupi. Przykro mi, że nie przestrzegał zasad, przykro mi, że jest pie*rzonym kretynem.

Jeśli Yan pokona Sandhagena na UFC 267, w następnej walce po raz drugi zmierzy się z Aljamainem. Będzie to intrygujące starcie, a Sterling zapowiada, że podczas pojedynku zamierza zniszczyć Rosjanina.

Naprawdę nie mogę się doczekać, żeby wejść do klatki i spuścić mu w*ierdol. Chcę z nim walczyć, ale będzie taki moment w walce, w którym mówię wam, że po prostu spuszczę mu w*ierdol.

stwierdził Sterling.

źródło: MMA Hour