Phil De Fries (15-6, 1NC), na KSW 45 w Londynie będzie bronił pasa mistrzowskiego w wadze ciężkiej. Anglik zmierzy się z Karolem Bedorfem (15-3). W rozmowie z ,,Polska The Times” opowiedział o zbliżającym się starciu i warunkach, jakie swoim zawodnikom zapewnia KSW.
Jak nie trudno się domyślić, De Fries nie zamierza rozstawać się z pasem i podkreśla, że nie boi się Bedorfa.
Wiem, że był najdłużej panującym mistrzem KSW wagi ciężkiej. Ale jestem bardzo zmotywowany na tę walkę. Spotkaliśmy się po konferencji prasowej zapowiadającej galę. To fajny facet. Trochę pożartowaliśmy, obaj lubimy się powygłupiać. Na wyzywanie się w mediach nie macie do liczyć. Polubiłem go, ale i tak go pokonam.
Mimo, że Anglik jest mistrzem KSW, to przez bukmacherów uznawany jest za underdoga. Podobnie było w walce z Michałem Andryszakiem (20-7, 1NC), ale De Fries podkreśla, że taki status mu nie przeszkadza.
Dla mnie to kolejna szansa na to, by pokazać im że się mylą. Za moje zwycięstwo z Andryszakiem płacili 4:1. Jeśli ktoś postawi przeciwko mnie, straci tylko pieniądze.
De Fries zaznacza też, że jest bardzo zadowolony z tego, że może walczyć KSW i podkreśla, że federacja stworzyła mu bardzo dobre warunki.
KSW to najlepsza organizacja, w jakiej byłem. I to zdecydowanie. Właściciele o mnie dbają, rozmawiają ze mną, jesteśmy na „ty”. Zapewniają zawodnikom świetne warunki, nawet hotele mamy dużo lepsze niż w innych organizacjach. Do tego robią wielkie widowiska. Jestem tu bardzo szczęśliwy, chcę zostać w KSW na długo. Zarabiam tu lepiej niż w UFC. Tam gdybym wygrywał każdą walkę, dostałbym więcej. Podstawową pensję za walkę mam jednak lepszą w KSW. Jestem z niej zadowolony. Dobrze jest walczyć dla organizacji, która cię docenia.
De Fries zdobył pas, po znokautowaniu Michała Andryszaka na KSW 43. Na kolejnej gali, Bedorf poddał kimurą Mariusza Pudzianowskiego (12-6, 1NC) i wywalczył tytuł pretendenta. Starcie o pas wagi ciężkiej planowane jest jako walka wieczoru lodyńskiej gali. Zawodnicy powoli rozpoczynają przygotowania, bo czasu zostało niewiele. Gala odbędzie się bowiem 6 października.
źródło: Polska The Times