Hucznie zrobiło się w internecie, gdy pojawiła się informacja o domniemanym oświadczeniu Piotra Hallmanna po jego przegranej walce z Alexem Oliveirą, które zawodnik wstawił na swój profil Facebookowy, a po chwili skasował. Oświadczenie to uchwycił i udostępnił dziennikarz BloodyElbow, John S. Nash. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że nikt inny nie widział tego oświadczenia na profilu Polaka, a sam Hallmann nie byłby zdziwiony i nie zaprzeczał jego napisania.
Not sure why Piotr Hallmann deleted this post https://t.co/QKunonflTr
— John S. Nash (@heynottheface) November 9, 2015
Wśród Polskich i zagranicznych fanów wybuchła dyskusja – „Jak on mógł napisać takie rzeczy”, „powinien wiedzieć w co się pakuje”. Były też również pewne niepewności, czy aby na pewno takie oświadczenie zostało napisane przez Polaka. Poproszony o komentarz, „Płetwal” był bardzo zaskoczony tym faktem.
Dzisiaj na Twitterze, Piotr Hallmann napisał swoje sprostowanie, z którego wynika, że dopiero wrócił do Polski i nic nie pisał, a media podchwyciły fałszywą informację:
W nocy wróciłem do Polski. Jeszcze nic po walce nie pisałem. Media powielają jakąś podróbkę. Niektórym się chyba nudzi.
— Piotr Hallmann (@PiotrHallmann) November 11, 2015
Jak rozwinie się ta sytuacja? Jak wygląda przyszłość Piotra w UFC? Odpowiedzi na te pytania, przyniosą nam na pewno najbliższe dni.
(Foto: Josh Hedges/Zuffa LLC)