(Foto: facebook.com/PiotrHallmannMMA)
Autor największych emocji spośród Polskich zawodników UFC, Piotr Hallman (MMA 14-2, UFC 1-1) odpowiedział nam na kilka pytań na kilkanaście dni przed jego walką z Yvesem Edwardsem.
- Zanim przejdziemy do MMA opowiedz nam coś o roli w teledysku OSTR – a. To była jednorazowa akcja?
Była to przede wszystkim świetna zabawa oraz okazja do zyskania przyjaciela. Nie wiem czy będę brał jeszcze udział w teledysku, ale napewno coś z Adamem wymyślimy (śmiech).
- Jakie zmiany w przygotowaniach do swoich najbliższych występów?
Zrzucanie wagi bywa meczące. Do następnej walki nie będę miał tyle do zrobienia. Planuję ważyć kilka kilogramów mniej na co dzień i co za tym idzie w oktatgonie będę trochę mniejszy. Wierze jednak że wpłynie to pozytywnie na moją wytrzymałość, szybkość oraz ruchliwość.
- Czy cieszysz się ze złotych medali swojego sobowtóra? (Wiele osób mówi że Stoch to Twój klon)
Myślę że każdy z nas cieszy się z wielkiego sukcesu Na olimpiadzie jaki odniósł Kamil Stoch.
- Byłbyś w stanie zejść do 66 kg?
Jeśli chodzi o kategorie wagowe to lekka jak najbardziej mi pasuje i nie planuje tego zmieniać, co wydarzy się w przyszłości to czasem pokaże.
- Twój kolejny przeciwnik to bardzo doświadczony Amerykanin Yves Edwards. Co o nim sądzisz?
Tak, bardzo doświadczony zawodnik. Dobrze rusza Się na nogach. Wygram, muszę jednak uważać bo naprawdę potrafi zaskoczyć
- Gdzie się przygotowywałeś do walki z Edwardsem?
Przygotowania do walki odbyły się w MMALAB w USA pod okiem świetnego trenera Roberto Flamingo.
- Z kim głównie sparowałeś?
Zbyt wielu dobrych zawodników w mojej wadze aby wymienić. Przede wszystkim sparuje z zawodnikami bijącymi się z pozycji odwrotnej.
- Jak wyglądał Twój zwykły dzień w USA?
Jak to podczas przygotowań. Wszystko skupia się wokół ciężkiego treningu i regeneracji przed następnym. W trakcie weekendu jest jednak czasu na spokojna rozrywkę.
- Przed kolejnymi walkami planujesz także przygotowywać się w Stanach?
Byłoby fajnie, chciałbym. Na tę chwilę za wcześnie o tym mówić. Będę myślał po walce.
- Jak narazie Twój bilans w UFC to 1-1. Chciałbyś rewanżu z Alem Iaquntą?
Pewnie że tak, ale to nie działa w ten sposób. Każdy idzie w swoją stronę i życie toczy się dalej.
- Trenowałeś z Krzysztofem Jotko. Jak wyglądały te treningi?
Bardzo pozytywnie (śmiech).
- Jakiś czas temu Jan Błachowicz podpisał kontrakt z Zuffą. Jakieś rady dla Janka?
Janek to doświadczony zawodnik i będzie wiedział jak się odpowiednio przygotować. Będę trzymał kciuki bo to naprawdę sympatyczny człowiek i jeden z najlepszych zawodników w Polsce.
- Co sądzisz o braku porozumienia na linii UFC- Orange Sport?
Jest to niezwykle nieprzyjemna wiadomość. Podwójnie dla fana I zawodnika UFC. Mam nadzieje że fani będą mnie oglądać pomimo to.
- Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję wszystkim fanom. Wasze wsparcie jest dla mnie niezwykle ważne. Dziękuję rodzinie I przyjaciołom, to dla nich daje z siebie wszystko. Dziękuję firmie Trec Nutrition, Alcatel One Touch, Tabasko I Manto,to dzięki nim jestem w stanie robić to co robię i dawać z siebie wszystko.
Rozmawiał Michał Malinowsky