Porażki są częścią rywalizacji sportowej. Niektóre lepiej się znosi, inne gorzej. Na ostatniej gali UFC niejednogłośna decyzja sędziów zadecydowała o tym, że Andre Fili (18-6) przegrał z Michaelem Johnsonem (18-13).

Po walce „Touchy” wystosował oświadczenie, w którym nie przebierał w słowach:

„Ja WYGRAŁEM tamtą walkę. To jasne. Moje przygotowania było perfekcyjne, a występ niebywały. Wszechświat dostarcza nam wyznania i nagradza nas za sposób w jaki reagujemy i je przezwyciężamy. Jedyne co mam zamiar zrobić to nieustannie być skupionym na tym, co mogę kontrolować. Nigdy nie miałem takiego głodu walki i wróce lepszy niż kiedykolwiek. Dziękuje wszystkim, na których mogę polegać, kocham Was. Powiedziawszy to, Michael Johnson, bijesz jak p*zda i zachowujesz się jak p*zda. Jestem gotowy, żeby oklepać kogoś.”