Tyron Woodley w walce wieczoru minionej gali UFC mierzył się z Colby’m Covingtonem. Pomiędzy zawodnikami od dawna była napięta atmosfera, dlatego nareszcie mieli okazję, by rozwiązać konflikt.
Popularny „Chaos” wyszedł z tej walki zwycięsko, kończąc swojego oponenta w piątej odsłonie pojedynku. Pod koniec starcia, były mistrz dosłownie zawył z bólu i jak się okazuje – było to uzasadnione.
Zobacz także: UFC on ESPN+ 36: Colby Covington pokonał Tyrona Woodleya w piątej rundzie [WIDEO]
Tyron Woodley w trakcie walki nabawił się poważnej kontuzji. Fighter złamał żebro, co może skutkować wyeliminowaniem go z treningów na dłuższy czas.
„Zdjęcie rentgenowskie złamanego żebra Tyrona Woodleya, dostarczone przez niego samego. Powiedział, że w trakcie pojedynku poczuł pęknięcie. Gdy później próbował wstać, wykorzystując gilotynę, odczuł ponowne uszkodzenie. 'To był najgorszy ból, jakiego kiedykolwiek doświadczyłem’ – powiedział. Aktualnie odpoczywa w hotelu.”
Dla „Wybrańca” była to trzecia porażka z rzędu. Wcześniej przegrywał kolejno z rąk Kamaru Usmana oraz Gilberta Burnsa. W każdym z tych pojedynków Amerykanin – delikatnie mówiąc – nie zaprezentował się z najlepszej strony. Na ten moment nie wiadomo, co z jego przyszłością w największej organizacji, dlatego będzie trzeba poczekać na dalszy rozwój wydarzeń.
Zobacz także: Donald Trump pogratulował Colby’emu Covingtonowi zwycięstwa nad Tyronem Woodleyem
Źródło: Instagram