W minioną sobotę odbyły się pierwsze w Polce kursy dla cutmanów i sekundantów. Organizatorem był ATiS a szkolenie prowadził Vahagn Petrosyan- Cutman KSW i UFC. My mamy dla was relację z tych szkoleń, dzięki czemu choć trochę dowiecie się jak one wyglądały i być może zachęcą niektórych do wzięcia udziału w kolejnych szkoleniach

Na samym początku nie mogło zabraknąć wprowadzenia, w którym Vahagn opowiadał o obowiązkach Cutmana, o tym czym się dokładnie zajmuje i różnicach między Cutmanem w MMA a innych sportach uderzanych. Opowiedział również historię tego zawodu, która jak się okazuje sięga nawet czasów prawdziwych gladiatorów, oraz o rozwoju środków medycznych stosowanych podczas pomocy zawodnikom.
Następnie przyszedł czas na naukę i omówienie teorii. Vahagn omówił zasady jakie panują przy bandażowaniu i tepowaniu rąk w Polce i na świecie. Jak się okazuje inaczej bandażuje i tejpuje się ręce do treningu, w boksie amatorskim, zawodowym a jeszcze inaczej w MMA. Oczywiście przy tym powiedział jaki sprzęt jest potrzebny oraz jak i kiedy go użyć. Wspomniał również o tym jakie są zalet i wady bandażowania rąk, oraz o najczęstszych błędach popełnianych przez zespół zawodnika. Ważną rzeczą była również anatomia ręki i pokazanie gdzie są żyły, tętnice i mięśnie, co jest istotne przy bandażowaniu, by wiedzieć gdzie można mocnej a gdzie delikatniej zawiązać ręce.
Po części teoretycznej przyszedł czas na część praktyczną. Każdy na stole miał niezbędny sprzęt do bandażowania i tejpowania rąk. Po demonstracji owijania rąk pod MMA przez Vahagna i Michała Dziedziuchowicza przyszła kolej na uczestników szkolenia i to oni wzajemnie sobie bandażowali dłonie. Jak się okazuje to nie jest takie proste jakby mogło się wydawać na zdjęciach, czy filmach. Zajęcie to jest bardzo czasochłonne i wymaga niemałego doświadczenia i wprawy, by zrobić to perfekcyjnie. Gdy wszystkim udało się wykonać zadanie instruktorzy po raz kolejny pokazali jak tejpować ręce, ale tym razem pod rękawice bokserską. Tak samo jak poprzednio – uczestniczy ponownie wzajemnie bandażowali sobie ręce.
Po wykonaniu nadszedł czas na kolejną teorię, w której była mowa o sprzęcie, jaki jest potrzebny podczas gali, jak go użyć i jakie błędy popełniają sekundanci w boksie i Cutmani w MMA, oraz o lekach i środkach chemicznych, których używają podczas gali i po niej. Wyjaśniono również zasady panujące w oktagonie i w ringu bokserskim – kto pierwszy udziela pomocy, kiedy wchodzi cutman/sekundant, gdzie siedzi podczas gali i kilka innych ważnych dla organizacji pracy rzeczy.
Kolejnym punktem szkoleń była anatomia twarzy i głowy. Pokazał gdzie znajdują się żyły, tętnice i mięśnie. Opowiedział od czego zależy intensywność krwawienia przy rozcięciach i w jakim kierunku to rozcięcie może być, pokazał w jaki sposób je zatamować- jakiego sprzętu i lekarstwa użyć a czego nigdy nie stosować. Wyjaśnił na czym polegają opuchlizny i jak powstają a następnie pokazał jak je można zmniejszyć. Omówił złamania nosa – jakie mogą się przydarzyć. Oczywiście mówił również w jaki sposób te wszystkie rany wyleczyć już po walce.
Nie mogło zabraknąć tematu złamań kończyn, nokautów i duszeń. W przypadku duszeń i nokautów wyjaśnił na czym konkretnie one polegają i czego dokładnie są wynikiem. Instruktor zdementował kilka mitów, które cały czas funkcjonują i niektórzy według nich postępują. Wyprostował więc i wyjaśnił jak powinna wyglądać pierwsza pomoc przy takich sytuacjach. Jak powinien zachować się narożnik, sędzia i cutman, czy sekundant.
Na samym końcu Vahag porozmawiał z uczestnikami o tzw. „kalafiorach zapaśniczych”. Większość zawodników w MMA je ma, ale nie każdy wie jak je ściągać, albo nie robi tego poprawnie. Wyjaśnił więc skąd taki skrzep się bierze i w jaki sposób, oraz kiedy najlepiej go usunąć. Jednak nie zalecał, aby na początku robić to samemu, lecz pod okiem kogoś, kto ma w tym doświadczenie.
Całe szkolenie trwało 7 godzin, ale będąc tam nie nudziłem się ani przez chwilę, nie zauważyłem też nikogo innego, kogo by te kursy nie ciekawiły. Były to naprawdę cenne lekcje, tym bardziej, że nigdzie indziej nie można się takich rzeczy dowiedzieć a w Internecie jak wiadomo informacje często są błędne pisane przez niekompetentnych ludzi. Tutaj natomiast informacje przekazywał bezdyskusyjnie najlepszy cutman w Polsce. Człowiek pracujący dla KSW i UFC, z certyfikatem AIBA i ogromnym doświadczeniem jakie zbiera również na mniejszych galach w Polsce. Organizatorzy zapowiadają kolejne takie szkolenia a my zachęcamy każdego, kto bierze w jakiś sposób udział w galach, ponieważ te informacje nie są wyłącznie dla ludzi chcących pracować jako cutman lub sekundant. To również cenne informacje dla każdego narożnika, który dba o zdrowie swoich zawodników.

Poniżej kilka zdjęć ze szkolenia.

DSCN9751 DSCN9754 DSCN9779 DSCN9784 DSCN9791 DSCN9786 DSCN9793 DSCN9802 DSCN9806 DSCN9873