Robert Bryczek podejmie biorącego pojedynek w zastępstwie za Alberta Duraeva – Ihora Potierię. Rekord Ukraińca w UFC wynosi aktualnie 1-3, można zatem stwierdzić, że starcie z Polakiem będzie dla niego ostatnią szansą na zaprezentowanie się w oktagonie największej organizacji MMA na świecie.
Zgarnij BONUS od Fortuny dla fanów MMA: 3x zakład bez ryzyka na start!
Grzegorz: Potieria ostatnimi czasy toczył boje w wadze półciężkiej, choć w przeszłości walczył także w wadze średniej. Warto się jednak zastanowić, czy biorąc walkę z Polakiem na tydzień przed wydarzeniem, będzie w stanie przygotować się do powrotu do wagi średniej? Mam pewne wątpliwości. Ukrainiec albo limitu kategorii do 84 kg nie wypełni, albo będzie niesamowicie wycieńczony zbijaniem kilogramów, co daje na wejściu dużą przewagę Bryczkowi.
Patrząc jednak na styl walki obu zawodników, nie spodziewam się, aby ten pojedynek wyszedł za pierwszą rundę. Zarówno Bryczek jak i Potieria lubią wymieniać się ciosami od pierwszych sekund. Robert przeszedł długą drogę, ale finalnie odnalazł swój styl i od jakiegoś czasu czuje się bardzo pewnie w klatce. Dawniej bywał nieco wycofany, zagubiony i nawet można rzec, że bojaźliwy, a od kilku starć prezentuje się zupełnie inaczej. Polak rusza agresywnie do przodu i mocno atakuje swoich przeciwników. Bryczek dysponuje tak mocnym ciosem, że jest w stanie pojedynczym uderzeniem wyłączyć rywalowi światło. Mam wrażenie, że tutaj głównie zadziałała przemiana mentalna, gdyż umiejętności zawsze posiadał.
Potieria do walki z Bryczkiem przygotowywał się wraz z byłym mistrzem wagi średniej – Seanem Stricklandem. Poprzedni obóz przygotowawczy, co ciekawe – odbył w warszawskim klubie WCA. Zaprezentował się wówczas całkiem solidnie, wygrywając pierwszą rundę walki z Rodolfo Bellato, później jednak, poległ przez ciosy w parterze. We wspomnianym starciu Ukraińcowi dały się we znaki znane od dawna braki kondycyjne. Potieria nigdy nie dysponował pojemnym bakiem z paliwem. To zawodnik, który swoich szans na zwycięstwo szuka głównie w pierwszych rundach, gdyż jest świadom swoich braków. Potieria nie ma zbyt dobrych zapasów defensywnych, choć nie sądzę, że Bryczek będzie szukał w tej walce obaleń. Jego obrona stójkowa także kuleje, ma także niezbyt odporną szczękę, bowiem często bywał nokautowany.
Moim zdaniem, Potieria to idealny przeciwnik dla Bryczka na świetny debiut i zaprezentowanie swojego widowiskowego stylu oraz dużych umiejętności stójkowych. Nie bez powodu Polak otrzymał tak wysokie miejsce na karcie walk – jego starcie jest trzecią walką od góry. Robert ma szansę na wejście do UFC „z buta” i uważam, że tak się właśnie stanie. Potieria będzie oczywiście groźny, szczególnie na początku walki, jednak sądzę, że to Bryczek agresywnie ruszy od początku trwania pojedynku i błyskawicznie rozprawi się z reprezentantem Ukrainy, ciężko go nokautując już w pierwszej rundzie. Mój typ: Robert Bryczek przez KO w 1. rundzie.
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Bryczek: 1.53
Potieria: 2.52
Jeśli chcesz obstawić pojedynki zbliżającej się gali UFC lub innych wydarzeń MMA, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.