Organizacja PFL wykłada kolejne karty na stół i podaje pełną rozpiskę piątego wydarzenia, do którego dojdzie w bieżącym roku. Będzie ono miało miejsce już 17 czerwca, a zwieńczy je ciekawy bój w kategorii półśredniej – Rory MacDonald kontra Gleison Tibau. 

Start na kwietniowej gali był dla Rory’ego MacDonalda (22-6-1) debiutem pod szyldem PFL. Skrzyżował wówczas rękawice z Curtisem Millenderem (18-7) i nie dając mu większych szans, poddał go już w pierwszej odsłonie konfrontacji. Kanadyjczyk wrócił tym samym na właściwe tory po wcześniejszej porażce, której pod koniec 2019 roku doświadczył z rąk Douglasa Limy (32-8).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Gleison Tibau może się natomiast pochwalić profesjonalnym rekordem 34-15. Ten w pierwszej rundzie turnieju musiał uznać wyższość swojego młodszego rodaka – Joao Zeferino (25-9). Zawodnicy przewalczyli wówczas pełny, 15-minutowy dystans, po którym sędziowie jednogłośnie wskazali 35-latka na zwycięzcę.

Źródło: Twitter/PFL MMA