(Grafika: Marek Romanowski/inthecage.pl)
Zawodnik numer 10. polskiego rankingu kategorii ciężkiej. Do czołówki wdarł się dzięki efektownym zwycięstwom na galach federacji Fighters Arena. Na co dzień cechujący się łagodną naturą – w klatce groźny i nieprzewidywalny. Prezentujemy rozmowę z Jackiem Czajczyńskim.
- Jak przebiega Twój okres przygotowawczy do walki z Szymonem Bajorem? Opowiedz nam coś o tym, z kim sparujesz, czy gdzieś wyjeżdżasz?
Przygotowania troszkę inne niż zazwyczaj, byłem kilka dni w Warszawie gościnnie w klubie Nastula Club, miałem wybrać się jeszcze raz, ale część chłopaków wyjechała za granicę wiec lokalnie się przygotowuje w WG. Raz w tygodniu odwiedzają nas na sparingi chłopaki ze Śląska, ostatnio z Łodzi. A regularnie trenuję z Irkiem Cholewą, Mateuszem Strzelczykiem, ciężkimi chłopakami z klubu, a mamy kilku tutaj. Dziękuje im za pomoc.
- Jak oceniasz swojego najbliższego rywala?
Przekrojowy, doświadczony, bijący się od gongu do gongu. To będzie dobra walka.
- TVN Turbo jest kanałem dostępnym w wielu polskich domach. Czy czujesz przez to lekką tremę? (wywiad przeprowadzany przed ogłoszeniem ramówki TVN Turbo – walka Czajczyński vs. Bajor nie będzie pokazywana w TV)
Zawsze są kamery i czy ogląda to 5 osób czy 500 tysięcy, to zawsze przez 15 min uwaga jest i tak skupiona na tobie. Liczy się walka i przeciwnik, reszta to otoczka, czasami przytłaczająca, ale to dodatek do walki.
- W razie ewentualnej wygranej, załóżmy, że pojawia się oferta od organizacji KSW. Jaki jest Twój stosunek do tej federacji i czy chciałbyś zasilić ich wagę ciężką?
KSW najbardziej medialna i rozpoznawalna organizacja w Polsce, będzie propozycja – będziemy rozmawiać. Póki co jej nie ma więc i nie ma o czym rozmawiać
- Jak już jesteśmy przy KSW – na najbliższej gali zmierzą się Twoi byli rywale, Michał Włodarek oraz Michał Andryszak. Kto wg. Ciebie jest faworytem tego pojedynku i dlaczego?
Na pewno wygra Michał. Niech wygra lepszy a swoją droga szkoda, że ta walka jest w undrecardzie, bo myślę, że mogła by być main eventem na wielu dużych galach.
- Jest jakiś polski zawodnik z którym chciałbyś się zmierzyć?
Nie mam preferencji – jest czas na przygotowania, nie ma kontuzji, to biorę kogo dają
- Wracając do najbliższej przyszłości – jesteś zadowolony z kontraktu, z PROMMAC? Jeśli możesz to zdradzić, to powiedz czy jest on na jedną walkę, czy więcej?
Tak jestem zadowolony, ale nie mogę rozmawiać o szczegółach
- Swoimi pojedynkami dla Fighters Arena, zyskałeś sobie przychylność wielu fanów. Powiedz, czy jest to zauważalne?
Wydaje mi się, że nie, nie zauważam tego, ogólnie jestem wesołym i sympatycznym gościem, i ludzie tak też do mnie podchodzą.
- O ile dobrze pamiętam, prowadzisz sklep monopolowy. Jak klienci podchodzą do Twoich walk? Bywają jakieś zabawne sytuacje?
Klienci rożnie, niektórzy zagadują, dopytują kiedy następna walka itp. Bywają sytuacje, zabawne też, ale chyba nie będę się rozpisywał na ten temat.
- Skupiasz się jedynie na nadchodzącej walce, czy masz jakieś cele w MMA, które chciałbyś osiągnąć?
Oczywiście całą energię poświęcam tym przygotowaniom, a cel – bić się tak długo, na ile pozwoli zdrowie, i na ile chęci będą.
- Ode mnie to już wszystko, jeśli byś chciał napisać coś od siebie to zapraszam.
Dziękuje sponsorom – firmie Poundout Gear, Dragon Sport, Strefie Fitnessu. Podziękowania dla chłopaków z Wydra Gym, dla wszystkich sparing partnerów, dla trenerów – Piotra Zuziki i Krystiana Kwietnia, dla Łukasza Wosia, dla mojej rodziny i tych wszystkich którzy wnieśli choć małą część w moje przygotowania. Pozdrawiam.
Rozmawiał Piotr Jagielski