Właśnie jesteśmy świadkami tego, jak kreuje się kolejne, potencjalne zestawienie w czubie wagi lekkiej UFC? Podczas 276. edycji emocji nie brakowało zarówno w klatce, jak i poza nią…
Za nami UFC 276, które ze względu na lokalizację oraz wagę całego wydarzenia, odwiedziło mnóstwo znanych osobistości, w tym – co oczywiste – także fighterów, występujących pod tamtejszym szyldem.
Zobacz także: UFC 276: Adesanya vs. Cannonier – wyniki gali. Pasy nie zmieniły właścicieli
Na trybunach znaleźli się również dwaj topowi zawodnicy kategorii do 70 kilogramów – Dustin Poirier (28-7) i Michael Chandler (23-7). Nie od dziś wiadomo, że obaj – delikatnie mówiąc – nie do końca za sobą przepadają, więc kiedy tylko się spotkali, emocji nie brakowało. Choć na nagraniu niespecjalnie dokładnie słychać, co krzyczą, niektórze sformułowania wybrzmiały bardzo wyraźnie…
Wow 🤩 @DustinPoirier vs @MikeChandlerMMA pic.twitter.com/Dw7aYb9ueV
— GILBERT BURNS DURINHO (@GilbertDurinho) July 3, 2022
„Diament już od dłuższego czasu upomina się o kolejny pojedynek, jednakże póki co brak jakichkolwiek informacji z nim związanym. Chandler zaś swoją ostatnią walkę stoczył dwa miesiące temu, więc może już niebawem będzie gotowy na ewentualną konfrontację z byłym pretendentem do pasa? Czas pokaże.
Źródło: Twitter/Gilbert Burns