Salim Touahri (10-4), który niedawno został zatrzymany na podstawie zeznań tzw. małego świadka koronnego, wydał oświadczenie. Zawodnik znany z występów dla UFC poprosił, aby nie skreślać go na podstawie pomówień.

Po zatrzymaniu zawodnika klubu Grappling Kraków oświadczenie wydała grupa managerska zawodnika. Paweł Kowalik informował, że wierzą w niewinność swojego podopiecznego i zwracają się z prośbą o nie skracanie jego nazwiska do litery T. ponieważ nie ma nic na sumieniu.

Zobacz również: Salim Touahri aresztowany. „Nie przedstawiono żadnych dowodów winy” komentuje manager

Dzisiaj na swoim profilu na Facebooku sam zawodnik zamieścił oświadczenie w tej sprawie. Touahri zapewnił, że zrobi wszystko, aby oczyścić swoje imię i prosi fanów aby nie skreślali go na podstawie pomówień.

„Oświadczenie:
Na wstępie chciałbym prosić wszystkich, aby nikt mnie z góry nie przekreślał i nie obwiniał na podstawie tego o co zostałem podejrzany. Wiele razy słyszało się, że ktoś z pomówienia został zatrzymany. Niestety, teraz ja się znalazłem w podobnej sytuacji.

Mam 30 lat i nigdy nie byłem karany, zatrzymany przez policję, czy nawet podejrzany o najmniejsze przestępstwo. Nigdy też nie należałem do żadnej grupy pseudokibiców krakowskich drużyn. Nigdy nie byłem nawet na meczu Cracovii, a w szczególności nie należałem do żadnej grupy przestępczej.

Jestem podejrzany o czyn, którego miałem się dopuścić w 2017 roku na podstawie pomówienia skruszonego przestępcy Krystiana K. pseudonim „Klemens”. Nie ma żadnych innych świadków lub dowodów obciążających mnie. Sytuacja, którą opisuje jest kompletnie nieprawdą. „Klemens”, który mnie pomawia, to człowiek z bogatą kartoteką przestępczą, który w zamian za uzyskanie wolności powie i zrobi dosłownie wszystko, ale niekoniecznie musi być to zgodne z prawdą. Skruszony gangster, który mnie pomawia został we wrześniu 2018 roku zatrzymany pod licznymi zarzutami. Wtedy też złożył zeznania, w których mnie obciążył. Po kilku tygodniach był już na wolności, ale nie na długo, ponieważ w styczniu 2019 roku, będąc już na tzw. układzie z policją, dopuścił się kolejnego przestępstwa. Został zatrzymany pod zarzutem usiłowania zabójstwa w jednej z myślenickich knajp. Nagranie z tego zajścia obiegło telewizję i internet, więc każdy może to obejrzeć. „Klemens”, który okazał skruchę przed prokuratorem, wyszedł na wolność i udowodnił tylko, że jest brutalną, bezwzględną i zdolną do wszystkiego osobą. Niestety, po krótkim areszcie wrócił na wolność.

Cała ta sytuacja jest ogromnym ciosem dla mnie, mojej rodziny oraz ukochanej żony, z którą 8 lutego wzięliśmy ślub oraz planujemy założyć rodzinę. Moje dobre imię osoby o nieposzlakowanej opinii zostało splamione przez pomówienie jednej osoby. Zrobię wszystko żeby dowieść prawdy i swojej niewinności, a Was proszę o wsparcie i tak jak pisałem na początku nie skreślajcie mnie, bo jestem niewinny.”

Salim Touahri do UFC dołączył w 2017 roku na gali w Gdańsku. Wówczas lepszy okazał się Warlley Alves, który przerwał imponującą serię 5 zwycięstw z rzędu naszego zawodnika. W kolejnych walkach dla największej organizacji UFC- Touahri znów musiał uznawać wyższość swoich rywali. Najpierw niejednogłośną decyzją sędziów pokonał go Keita Nakamura, a następnie lepszy na pełnym dystansie okazał się Mickey Gall.
źródło: Facebook/ Salim Touahri