W pierwszej walce karty głównej spotkały się dwie zawodniczki wagi slomkowej: niepokonana Sarah Frota i bardziej doświadczona Livinha Souza.
Tak, jak można się było spodziewać, walka Livinhi Souzy z Sarahą Frotą szybko przeniosła się do parteru, gdzie Frota dłuższy czas była z góry, choć nie przesadzała z aktywnością. Pojedynek powrócił do stójki, aby już chwilę później wylądować przy siatce, w którą cięższa i silniejsza Frota bez większych problemów wciskała Souzę. Pod koniec rudny Livinhia zdołała obalić raz jeszcze rywalkę, ale niewiele z tej pozycji ugrała.
W drugiej rundzie Souza ponownie szybko i bez większych problemów obaliła rywalkę, a pozostając z góry obdarzała ją niezbyt licznymi ciosami. Bój został podniesiony do góry po około minucie. Chwilę później Livinha ponownie obaliła Frotę, ale ta szybko wykręciła się spod przeciwniczki, próbując następnie z lżejszą rywalką gry zapaśniczej pod siatką. Runda zakończyła się w chwili, gdy Souza bezskutecznie próbowała dopiąć duszenie zza pleców, przed którym Frota świetnie się broniła.
Od początku trzeciej odsłony Frota próbowała pojedynczymi ciosami z odwrotnej pozycji trafiać i zamęczać Souzę. Mała dynamika rywalki pozwoliła Livinhi dość łatwo obalić, ale w parterze to Frota wylądowała ostatecznie z góry. Brak intensywnej pracy ze strony obu zawodniczek spowodował podniesienie walki do stójki, gdzie lepiej radziła sobie Sarah. Souza poszła ponownie po nogi, ale zrobiła to mało dynamicznie i przewidywalnie. Frota nie dała się zaprosić do parteru, ponownie dominując rywalkę w stójce.
Ostatecznie, niejednogłośną decyzją sędziów (29-28, 28-29, 29-28) w pojedynku zwyciężyła Livinha Souza.
Do you agree? #UFCFortaleza pic.twitter.com/AXBTo025Un
— UFC (@ufc) 3 lutego 2019