Sijara Eubanks (3-2) była kolejną zawodniczką, która mocno liczyła na title shot w kategorii do 125 funtów. W programie MMA Hour zdradziła kulisy zamieszania jakie narosło wokół odwołanej walki z Shevchenko. Przyznała też, że nawrzeszczała na Danę White’a.
W 2017 roku UFC ogłosiło oficjalnie powstanie nowej kobiecej dywizji do 125 lbs., o pas której zmierzyć miały się finalistki programu The Ultimate Fighter 26: Eubanks i Nicco Montano (4-2). Jednak ta pierwsza nie poradziła sobie ze zbijaniem wagi i wypadła z rozpiski, a na jej miejsce wskoczyła Roxanne Modafferi (22-14), która następnie przegrała starcie jednogłośną decyzją sędziów.
A był to dopiero początek zawirowań wokół pasa… Nowa mistrzyni unikała obrony, zasłaniając się problemami zdrowotnymi. Gdy wreszcie organizacja doprowadziła do zestawienia Montano vs. Shevchenko, do walki nie doszło, bo mistrzyni nie zrobiła wagi i wylądowała w szpitalu. Dana White odebrał zatem Montano pas i trofeum znalazło się na szali pojedynku między Valentiną Shevchenko i byłą mistrzynią wagi piórkowej – Joanną Jędrzejczyk.
Walka ta jednak została kilka dni później anulowana. Valentinę przeniesiona z UFC 231 na UFC 230, a jej nową rywalką została Sijara Eubanks.
[Manager] Ali [Abdelaziz] zadzwonił do mnie i spytał ile ważę. Odpowiedziałam, że z wagą jest dobrze. Wtedy on powiedział żebym szykowała się na starcie o pas 3 listopada. Byłam podekscytowana […] Więc podpisałam umowę. Najpierw dostałam telefon, a w ciągu dwóch dni podpisałam dokumenty. Nawet niecałe 2 dni. Myślę, że minęło zaledwie 24 godziny.
opowiedziała w The MMA Hour Sijara.
Jednak niecały tydzień później UFC postanowiło pozbawić szansy Sijarę i ponownie zakontraktować walkę Joanny Jędrzejczyk z Valentiną Shevchenko na UFC 231. Co gorsza, nikt nie skontaktował się z zawodniczką, aby ją o tym poinformować. Dowiedziała się całkiem przypadkiem od członka rodziny.
Zawodniczka skontaktowała się z managerem i mimo przeprosił z jego strony domagała się rozmowy z Daną White’m.
Więc udało mi się porozmawiać z Daną. W sumie to bardziej się na niego wydzierać. Powiedziałam mu: nie tylko pozbawiasz mnie szansy, ale robisz to w najbardziej popier*olony sposób. Mówię to Tobie i powiem to wszystkim, jak bardzie spie*doliłeś. […] To wszystko Twoja wina i musisz to naprawić.
Według relacji zawodniczki Dana najpierw próbował coś tłumaczyć, ale nie mogąc przekrzyczeć Banks powiedział, że kocha ją za to i spróbuje znaleźć jakieś rozwiązanie. W jej opinii była to jedyna słuszna reakcja, dzięki której UFC będzie się z nią liczyć. Ostatecznie stanęło na tym, że Sijara została na karcie gali o numerze 230, gdzie zmierzy się z Modafferi, a pojedynek będzie nieoficjalnym eliminatorem do pasa.
autor: Artur Deninis
źródło: mmafighting.com