To, co nie udało się ponad rok temu, nareszcie ziści się już w ramach grudniowego wydarzenia KSW 65. Konfrontacja byłego pretendenta do pasa, Romana Szymańskiego wraz z Mateuszem Leigerskim została oficjalnie dopisana do rozpiski.
Roman Szymański (14-6) był zestawiony z Mateuszem Legierskim (7-0) już przy okazji gali z numerem 53. „Dynamit” wypadł jednak wtedy dosłownie na ostatniej prostej, a na jego miejsce wskoczył chorwacki „Nitro”, którego to reprezentant Czerwonego Smoka finalnie rozbił przed końcem trzeciej rundy. Ostatnimi czasy coraz więcej mówiło się o ich konfrontacji i wygląda na to, iż nareszcie dojdzie ona do skutku.
🚨 OFFICIAL! 🚨
🇵🇱 @SzymanskiMMA collides with 🇵🇱 Mateusz Legierski at #KSW65!!
Watch only on @viaplaysportpolska in 🇵🇱 & 🇸🇪 🇫🇮 🇳🇴 🇮🇸 🇩🇰 🇱🇹 🇪🇪 🇱🇻.
KSW events are also available 🌍 worldwide on 🖥️ KSWTV & 📲 KSW App! pic.twitter.com/RCvq98OsRn
— KSW (@KSW_MMA) November 24, 2021
Szymański po raz ostatni widziany był w okrągłej klatce, podczas czerwcowej, 61. edycji. Skrzyżował wtedy rękawice z reprezentującym barwy Belgii, Donovanem Desmae (14-7) i przewalczywszy pełny, 15-minutowy dystans, ostatecznie jednogłośnie zwyciężył na kartach sędziowskich. Wcześniej natomiast przegrał przed czasem z Marianem Ziółkowskim (23-8-1), tracąc jednocześnie możliwość sięgnięcia po mistrzowskie trofeum.
Legierski natomiast pod sztandarem KSW póki co stoczył tylko jeden pojedynek. Doszło do niego w listopadzie minionego roku, gdy skonfrontował się z Francisco Barrio (9-2). Choć nie było łatwo, finalnie opuścił arenę z tarczą. Wcześniej z sukcesami występował za naszą południową granicą, w organizacji OKTAGON MMA.
Źródło: Twitter/KSW