Stefan Struve (29-13) jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników w UFC. Dziś w swoim mediach społecznościowych ogłosił przejście na sportową emeryturę. Powodem tej decyzji są bardzo poważne problemy zdrowotne.
What’s up everyone. I got an announcement to make today. It was a little too long so I had to improvise, you can read more in the attachement. I have decided to retire from professional fighting. Thank you all for the support 🙏🏻❤️ pic.twitter.com/z2eZAALUoP
— Stefan Struve (@StefanStruve) February 15, 2021
„Mam dla Was dzisiaj ogłoszenie. Trochę za długo musiałem improwizować, więcej przeczytasz w załączniku. Zdecydowałem się wycofać z walk zawodowych. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Przez ostatnie kilka miesięcy mogłem poświęcić trochę czasu na przemyślenie tego, więc teraz jestem tego pewien.Mam problem z uchem wewnętrznym, z którym mierzę się od maja zeszłego roku. Złapałem infekcję wirusową, która uszkodziła mój układ przedsionkowy i nerw słuchowy w prawym uchu. Po przeprowadzonych niedawno nowych badaniach dowiedzieliśmy się, że układ przedsionkowy nie działa prawidłowo, pierwsze objawy pojawiły się już w maju. Z tego powodu miałem również do czynienia z zawrotami głowy, utratą słuchu i szumami usznymi, dźwiękiem dzwonienia w moim uchu. Po tym, jak złapałem go w maju, sytuacja się poprawiła, po pierwszych kilku ciężkich tygodniach. Czułem się dobrze, chociaż nadal miałem zawroty głowy i inne drobne problemy, ale mój pomysł był taki aby kontynuować karierę, zwłaszcza gdy lekarze mówili mi, że problemy znikną po pewnym czasie, po prostu kontynuuj i ignoruj to, aż w końcu to zniknie. Niestety podczas mojej ostatniej walki niektóre problemy powróciły po uderzeniu w prawe ucho, był to cios, który normalnie nie powinien stanowić problemu.
Po tej walce znowu miałem więcej problemów i lekarze zaplanowali nowe badania. Niestety dla mnie, zajęło to dużo czasu z powodu blokady w Holandii. Po tych badaniach powiedziano mi, że uszkodzenie ucha i problemy przedsionkowe spowodowane są infekcją wirusową, z którą miałem do czynienia. Są to najprawdopodobniej uszkodzenia trwałe. Nie mam większych problemów, kiedy po prostu wykonuję swoje codzienne czynności lub trenuję na normalnym poziomie, aby być zdrowym i w formie. Ekstremalna intensywność, którą poddałem swojemu ciału podczas obozu treningowego, aby przygotować się do walk, których już nie potrafię. W tym momencie zdaję sobie sprawę, że nadszedł czas, aby na dobre zawiesić rękawiczki, a moje zdrowie i rodzina stawiam na pierwszym miejscu. Miałem długą karierę i walczyłem z wieloma urazami, w tym ze złamaną szczęką i chorobą serca. Moim zdaniem popychanie do przodu i ciężki trening bez słuchania mojego ciała oznaczałyby prawdziwe kłopoty.”
Holender w 2019 roku po gali UFC on ESPN+3 również ogłosił przejście na sportową emeryturę. Do klatki powrócił kilka miesięcy później na UFC on ESPN 7, gdzie przegrał z Benem Rothwellem (38-13). W swoim ostatnim boju na UFC 254 został znokautowany przez Tai’a Tuivasę (11-3). Stefan Struve polskiej publiczności może być znany z walk z Danielem Omielańczukiem (24-10) i Marcinem Tyburą (21-6).
Zobacz także: OFICJALNIE: Serigne Ousmane Dia przeciwnikiem Mariusza Pudzianowskiego na KSW 59
źródło: Twitter