To była zdecydowanie najcięższa walka dla 25-latka. Tai Tuivasa (10-0) był srogo punktowanyprzez Andreia Arlovskiego (27-16, 1 NC), ale nie pozostawał dłużny i ostatecznie został zwycięzcą. Sędziowie punktowali (29-28, 29-28, 29-28).
Otwierające starcie było mocno szachujące dla obu zawodników. Jedyną znaczącą akcją było zdobycie dosiadu przez Taia Tuivasę, ale były mistrz wagi ciężkiej mocno spacyfikował Australijczyka i w ogóle nie wykorzystał pozycji. W stójce zdecydowanie groźniejszy wydawał się „Bam Bam”. Parę razy wstrząsnął „Pitbullem”.
W druga rundzie obaj panowie nie chcieli oddać pola i walka toczyła się w centrum oktagonu. Arlovski zaczął wyprzedzać akcje Tuivasy. Tai pokusił się dociśnięcie rywala do siatki. Wyglądało na to, że Australijczyk był trochę bezsilny względem akcji Białorusina. Kickbokserskie wymiany trwały w najlepsze, ale ewidentnie na korzyść Andreia.
Stójkowe szachowanie trwało w najlepsze. Spokojne punktowanie i walka na odległość była na pewno jednym z celów Arlovskiego. „Pitbull” bezproblemowo punktował Australijczyka do końca pojedynku.
Bój został wypunktowany: (29-28, 29-28, 29-28)