Po udanej obronie mistrzowskiego trofeum na UFC 273, Aljamain Sterling zdecydowanie nie zamierza się zatrzymywać. Jeszcze stojąc w klatce, rzucił wyzwanie kolejnemu oponentowi – TJ’owi Dillashawowi.
Mistrzowska konfrontacja na szczycie wagi do 61 kilogramów w UFC to coś, o czym kibice z całego globu rozpisywali się już od bardzo dawna. Wszystko za sprawą niejasności, które narodziły się po ich pierwszej potyczce oraz złej krwi. Rewanżowa walka Aljamaina Sterlinga (21-3) oraz Petra Yana (16-3) posłużyła jako co-main event gali z numerem 273 i finalnie to ten pierwszy opuścił arenę jako triumfator, niejednogłośnie zwyciężając na kartach sędziowskich.
Tuż po wygranej, w Sterlingu buzowały jeszcze ogromne emocje. Zapytany, z kim chciałby zmierzyć się w najbliższej przyszłości, bez zastanowienia odparł, że z TJ’em Dillashawem (17-4), który doskonale przecież wie też, jak to jest być mistrzem.
The champ has his next target in his sights 👀🐍
[ @FunkmasterMMA | #UFC273 ] pic.twitter.com/tUILOnYCd1
— UFC (@ufc) April 10, 2022
Dillashaw swój ostatni pojedynek stoczył w lipcu 2021. Zmierzył się wówczas z Corym Sandhagenem (14-4) i przewalczywszy pełny dystans, finalnie wygrał na kartach sędziowskich. Był to dla niego powrót do klatki po ponad dwuletniej absencji.
Źródło: UFC, Twitter/UFC Europe