Na kilka godzin przed rozpoczęciem gali Bellator 235 na Hawajach, z main eventu wypadł weteran sceny MMA, Josh Barnett. Powód? Nagła gorączką i ból nerek.
W walce wieczoru gali Bellator 235 miał wystąpić Josh Barnett, a jego rywalem był Ronny Markes. Obaj panowie brali udział w otwartym dla fanów i mediów treningu, obaj bez problemu zaprezentowali się także podczas ważenia. Nic nie zapowiadało, że do walki wieczoru może nie dojść z powodu niedyspozycji jednego z nich.
Josh Barnett nagrał krótki filmik, w którym przeprasza swoich fanów oraz organizację za to, że nie może stanąć do walki:
„It’s like some sort of a weird nightmare.”@JoshLBarnett shares his regrets as he is unable to fight tonight at The #BellatorUSO🇺🇸 Show. pic.twitter.com/BFaWcf8Ryj
— Bellator MMA (@BellatorMMA) December 21, 2019
Jak poinformował zawodnik, kłopoty zaczęły się w nocy. Obudził się z gorączką oraz ogromnym bólem w okolicach nerek. Szybko trafił pod opiekę lekarzy, ale mimo podania kroplówek i leków przeciwbólowych, jego stan nie uległ poprawie. Medycy zdecydowali się nie dopuścić go do walki.
Nowym main eventem gali został pojedynek Toby’ego Misecha z Erikiem Perezem.
źródło: Twitter/Bellator