Wygląda na to, że Tom Duquesnoy (16-2) będzie musiał zaczekać do następnego roku, by powrócić do oktagonu. Na swoim Instagramie francuski zawodnik dywizji koguciej opublikował oświadczenie, w którym dowiadujemy się, co sprawiło, że musi zrezygnować ze swojego starcia.
Przyczyną tej decyzji jest krwiak, który kategorycznie przekreśla jego plany na najbliższą walkę z Nathanielem Woodem (14-3) na gali UFC 232 29 grudnia w Las Vegas. Jednocześnie Francuz nie zamierza zupełnie rezygnować z tego starcia i ma nadzieję na przeniesienie go na początek następnego roku, na luty.
Po wielu badaniach lekarskich, okazało się, że krwiak międzyżebrowy nie pozwoli mi na treningi przez półtora miesiąca i dodatkowo uniemożliwi mi udział w mojej najbliższej walce 29 grudnia. Pracujemy nad tym, by przełożyć ją na luty, ale jak na razie jest to dla mnie czas na regenerację i opiekę lekarską. Poinformuję was o nowej dacie walki, a tymczasem dziękuję za wasze wsparcie.
25-latek dołączył do UFC w zeszłym roku i jak na razie w tej organizacji na koncie ma trzy walki. Dwie wygrane zanotował w starciach w kwietniu zeszłego roku z Patrickiem Williamsem (8-6) oraz w ostatniej walce w marcu tego roku z Terrionem Warem (17-9). Przegrał natomiast z Cody’m Stamannem (17-2) również w roku 2017 na UFC 216. Przed podpisaniem kontraktu z amerykańską organizacją, zaliczył serię wygranych w brytyjskiej BAMMA.
źródło: mmafighting.com