Tomasz Narkun, mistrz organizacji KSW w wadze półciężkiej, który już 1 grudnia zmierzy się po raz drugi z Mamedem Khalidovem, w zasadzie od dziecka interesował się sportami walki. Szybko zakochał się w brazylijskim jiu-jitsu, a potem spróbował swoich sił w mieszanych sztukach walki. Tomek lubi jednak też inne sporty i nie skupia się tylko na swojej dyscyplinie.

Lubię oglądać inne sporty. Lubię też kibicować polskim drużynom i zawodnikom. Najbardziej jednak interesuje mnie siatkówka. Uważam, że chłopaki wykonują kawał dobrej roboty. Są mistrzami świata. Mam jednak wrażenie, że są też trochę niedoceniani w kraju. U nas jednak dominuje piłka nożna, która nieco przysłania inne dyscypliny.

Co ciekawe, Tomek niedawno zainteresował się też rywalizacją żużlowców.

Ostatnio złapałem zajawkę na żużel. Miałem kilka razy możliwość zobaczenia wszystkiego na żywo, od kuchni. Poczułem więc tę adrenalinę i muszę przyznać, że to jest coś niesamowitego. To co robią tamci chłopacy, to jest naprawdę coś wielkiego.

Mimo że oglądanie na żywo wyścigów motocyklowych bardzo się Tomkowi podoba, to sam nie próbuje swoich sił na jednośladach.

Lubię motocykle, ale na nich nie jeżdżę. Uważam, że to jednak jest bardzo niebezpieczne, więc unikam takich sytuacji. Samo oglądanie szybkie jazdy na motorze jest jednak fascynujące. Natomiast w praktyce wolę samochody i bardzo lubię siedzieć za kółkiem.

W wolnych chwilach Tomek lubi rywalizować w strzelaniu z łuku, ale nie tylko.

Strzelam z łuku, ale też rzucam toporkami i nożami. Bardzo to lubię i relaksuję się przy tym. Odpręża mnie to i dodatkowo mogę sobie podszkolić celność. Jak pojawia się więc możliwość, to ruszamy z ekipą i robimy sobie zawody. Często są to takie zawody wewnętrzne Narkun Team (śmiech).

Mówiąc natomiast o Narkun Team, Tomasz ma na myśli swoich braci, z którymi trzyma się bardzo blisko.

Jesteśmy jedną drużyną. Każdy ma swoje zadania. Moi bracia reprezentują mnie w roli menadżerów. Zajmują się też kwestiami medialnymi i marketingowymi. Ja oczywiście trenuję, a chłopaki ogarniają pozostałe sprawy. Wszystko więc zostaje w rodzinie.

Również urlopy w gronie rodzinnym, to jest coś co Tomek lubi robić.

W czasach gdy jeszcze dużo walczyłem amatorsko zjeździłem Polskę wzdłuż i wszerz, lubię więc dla odmiany wypoczywać za granicą. Mogę wówczas poznać zupełnie nowe miejsca, zobaczyć coś innego. Ciekawi mnie też obserwowanie jak żyją ludzie na świecie, więc jak tylko pojawia się taka możliwość, zawsze z chęcią się wybieramy, bo i na urlopy lubimy ruszać z całym Narkun Team.

W wolnych chwilach w zaciszu domowym, mistrz KSW chętnie spędza czas przy grach komputerowych.

Wychowałem się na grach. Zaczynałem od Playstation 1, a teraz jest już czwarta generacja tej konsoli. Wszystkie modele nadal mam w domu. Cały czas jestem na bieżąco z najlepszymi tytułami. Oczywiście w okresie przygotowawczym nie ma za dużo czasu na granie, ale po walkach nadrabiam zaległości i wówczas mogę spokojnie oddawać się mojemu zamiłowaniu do gier.

Nie tylko jednak gry komputerowe wciągają Tomka w swój świat.

Pasjonuje mnie historia. Szczególnie historia współczesna. Fascynuje mnie XX wiek, zatem też obie wojny światowe. Lubię też zgłębiać czasy przemiany ustrojowej w Polsce, czyli wydarzenia okrągłostołowe. Staram się poznawać jak najlepiej te czasy, żeby mieć świadomość jak wszystko dział i z czego wynikają pewne sytuacje, wydarzenia.

Żeby poznać więcej ciekawostek z życia Tomasza Narkuna, zapraszamy również do śledzenia jego profili w mediach społecznościowych.

 

źródło: kswmma.com