Karta walk czerwcowej gali KSW 61 zaczyna się powoli zapełniać. Zwycięzca pierwszej edycji programu Tylko Jeden, emitowanego na antenach Polsatu – Tomasz Romanowski wraca do klatki, by skrzyżować rękawice z doświadczonym sąsiadem zza południowej granicy – Patrikiem Kinclem. Pojedynek ten będzie miał miejsce w limicie wagowym dywizji półśredniej.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tomasz Romanowski (13-7) będzie podchodził do tej konfrontacji napędzony czterema triumfami z kolei. Po raz ostatni widziany był w akcji, w październiku minionego roku, kiedy to na gali z numerem 55 stanął w szranki z Ionem Surdu (11-3). Polak pokazał się wówczas z lepszej strony od swojego przeciwnika, ostatecznie – po 15 minutach batalii – zwyciężając przez jednogłośną decyzję sędziów.
Teraz czeka go jednak niełatwe zadanie, bowiem na kolejnej gali KSW zawalczy z legitymującym się profesjonalnym rekordem 23-9, Patrikiem Kinclem. Czech póki co wystąpił w największej organizacji nad Wisłą zaledwie raz. Doszło do tego w grudniu, gdy podzielił klatkę z Tomaszem Drwalem (22-6-1). 31-latek nie dał wtedy żadnych szans Polakowi, efektownie nokautując go już w pierwszej odsłonie.
Starciem, które zwieńczy nadchodzącą galę z numerem 61 będzie konfrontacja w królewskiej kategorii, pomiędzy Mariuszem Pudzianowskim (14-7) a Łukaszem Jurkowskim (17-11).
Źródło: Instagram/KSW